Zgadzam sie ze substancje psychoaktywne wypaczaja ludzi nieprzygotowanych na dzialanie specyfikow i jest jak napisalas,lecz istnieje tak jak dwubiegunowosc poglad ze substance psychoaktywne dla muzykow,artystow i innych przedzialow tworczych sa jak smak dla odczowania pozazmyslowego i odbieranie logiki na poziomie naturalnym nie prowadzacych do hardcorowych dewiacji.Ale przyznac musze ze te dewiacjie wystepuja w wiekszym stopniu, ludzie ktorzy nie maja pojecia  jaka cheniczna magie zapraszaja do tanca pozdrawiam uteg

Ostatnio edytowany przez uteg (2009-06-15 00:23:52)

A tu coraz nowe badania są nad LSD (nie mylić z SLD), bo środki antydepresyjne nowej generacji się słabo sprawdzają, mają za dużo ciężkich skutków ubocznych, a za mało z nich jest leczniczego pożytku. I wychodzi że natura ciągle górą, bo herbatka z dziurawca pita regularnie przez dwa tygodnie do trzech miesięcy zwykle pomaga w znaczący sposób. I tylko latem trzeba uważać, bo nie każdy może się po niej opalać...