Forum Rozwoju Duchowego: Ezoteryka, Joga, Tantra, Magia, Kundalini, Uzdrawianie, Bóg i Bogini, Mistyka, Intuicja, Jarstwo, Oświecenie, HIMAVANTI OM
Niektórzy jak widzę, to prawdziwi specjaliści od komentowania. Napisać jedno zdanie i nic nie powiedzieć w nim, byle zaistnieć jakoś. Chyba się do spamowania przygotowywali niektórzy, bo zaraz zamilkli jak widzę, nawet dawno temu. Czy oprócz polecanej Bhagawad Gity Wandy Dynowskiej jest jeszcze jakieś możliwe, znośne tłumaczenie na język polski. Bo sanskrytu to się chyba nie dam rady nauczyć tak zeby swobodnie czytać. Przydałoby się kilka dobrych przekładów. Chociaż może jeden wystraczy?
Offline
Ludzie często czczą upiory i demoniczne bestie, jakieś strzygi, szczególnie czci się upiory polityczne, różnych malwersantów, łapówkarzy, zdrajców Ojczyzny, kolaborantów nazistowskich. Hailowanie Hitlerowi to czczenie upirnej bestii. Poprawnośc polityczna zmuszająca do kurtuazji wobec każdego złego upiora i każdej bestii w ludzkim ciele to jest nawet polityczny przymus czczenia upiorów i demonicznych bestii. Ta cześć dla zła jest charaterystyczna dla cywilizacji zepsutej moralnie i wymaturzonej. Trzeba być uprzejmym i kurtuazyjnym wobec takiego Trynkiewicza, Bubla, Hitlera, Pękalskiego, Burego i podobnego rodzaju zła wszelakiego. To jest rodzaj czci politycznie wymuszanej żeby ludzie do świata upiorów i bestii powędrowali jako wynaturzeńcy. Kulturalne społeczeństwo odmówi czczenia bestii, upiorów, demonów i zboczeńców wynaturzonych wszelkiej maści, całkiem możliwie, że nawet na wszelki wypadek. Metafizyka Bhagawad Gity i innych cywilizowanych nauk mądrościowych nie pozwala na satanistyczny kult upiorów, demonów, zwyrodniałych bestii. Moralność w najłagodniejszym wydaniu zaleca ostracyzm wobec złego.
Offline
Ja mam trochę książek Wandy Dynowskiej z allegro. Trzeba trochę popolować ale dla chcącego nie ma nic trudnego. Jeszcze sporo przede mną czytania. Ostatnio zrobiłam porządki w biblioteczce i złapałam sie za głowę ile jeszcze mam do przeczytania. Oczywiście Bhagawadhitę też.
Offline
Jeśli ktoś nie zna sanskrytu, a takich osób jest zdecydowana większość, istotne jest by sprawdzić źródło tłumaczenia. W wiele książek o tematyce jogicznej ma sporo błędów. I tak najlepszym tłumaczeniem "Bhagawadity" jest autorstwa Wandy Dynowskiej.
Offline
PIELGRZYM
Półbogowie to Upadewa, dosłownie ci, którzy są w połowie do Dewów - Oświeconych, Niebian... Na ziemi Oświecony, Illuminati, to Niebianin, Człowiek Boży! Chodzi o proces angelizacji albo przebóstwienia, a to jest głęboka przemiana duchowa, gdzie ludzka dusza zamienia się w boską duszę, Dźiwa (Jiva) zamienia się w Dźiwatmana (Jivatman). Poprzez połączenie Dźiwy z Atmanem powstaje Dżiwatmana i mamy boską duszę (jaźń). Nie ma już duszy ludzkiej czy egoistycznej, jest dusza o świadomości i znajomości Boga, Brahmana, żyjący w ciele Atman zwany Dźiwatmanem. I wtedy należymy do półbogów, bo zyjemy jeszcze na Ziemi, ale w miarę wyzwolenia, dochodzimy do stanu Dewata, awadhuta lub Awatara... I jesteśmy żywymi Dewami na Ziemi, aniolami Boga...
Offline