Historia Adama i Ewy jest największą skarbnicą wiedzy i wskazówek no i w Biblii jest pierwszym opowiadaniem o ludziach.Mimo ,ze nasi prarodzice zbłądzili to tu na Ziemi zasłużyli na powrót do Nieba a Bóg im wybaczył błędy. Wybaczył im błędy bo zrozumieli czyjego głosu trzeba słuchać ,wcześniej jak mówi nam historia było różnie: zdanie węża liczyło się bardziej niż zdanie-przestroga Boga Ojca-Matki.Jakże często my ludzie słuchamy głosu węża /pełzającego gada/. Ileż nauk można wyciągnąć z tej krótkiej historii, a opisać je to i ładna książka wyszłaby pewnie. Zachęcam więc wszystkich do wspólnego napisania takiej książki. Co najbardziej poruszyło was w tej historii i jakie nauki z niej wyciągamy bo każda "historia nauczycielką jest".     

                                                                         GDZIE UKRYWA SIĘ BESTYJA
                                                  Mnie w tej historii zastanowiło i mocno poruszyło że wąż w Raju czuł się tak pewnie jakby był u siebie a nie zagubiony w innym wymiarze. Raczej zagubienie zdradzają Adam i Ewa, czy to nie jest bardzo dziwne? Dlaczego wąż jest w Raju i jest ta jego obecność tam jak najbardziej naturalna, dziwi mnie to mocno. Ale przychodzi mi na myśl przysłowie  "że pod latarnią najciemniej" więc kto będzie się spodziewał w Raju węża. Biblia podaje że ten wąż jest najbardziej przebiegły ze wszystkich zwierząt, no bo wiedział gdzie się przyczaić.I dzisiaj mimo podeszłego wieku tego węża nie stracił on nic ze swej przebiegłości. Ukrywa się tam gdzie go nikt nie będzie szukał, czyli przy latarniach. Kto uwierzy że ten wąż opanował dzisiaj Kościoły i Religie, jak ostrzec przed tym starym wężem  wszystkie dzieci ojca Abrahama? 
                                                                                                                                                                                                                                   
                                                                   ZWIĄZEK -PIERWSZA DAMA ADAMA
                                                 Zwróćmy uwagę jak chytrze zaczął kusić wąż boże dzieci. Wąż poszedł do Ewy która była sama, bo Adama przy niej nie było. Aż chce się zapytać gdzie byłeś Adamie twoje miejsce jest przecież przy Ewie. Chyba musiało zajść coś między Ewą a Adamem że się rozdzielili, może była to pierwsza kłótnia po której Adam zamiast wziąć dziewczynę w ramiona i mocno przytulić to się gdzieś oddalił. I w takim momencie przychodzi wąż. Ten przebiegły kusiciel wie , że para małżeńska ma wielką moc ochrony gdy jest zgoda i miłość i wtedy nic nie wskóra. Dlatego działa bardzo szybko gdy pojawi się zarzewie kłótni wśród jakiejś  pary. Ci co nie doceniają niszczycielską siłę kłótni nie są w stanie docenić siłę miłości, a kłótnia powoduje ogromne spustoszenie w umyśle czy nawet w ciele / o osobach kłótliwych mówimy,że coś im siedzi na wątrobie/. Po różnych domowych kłótniach wychodzimy z domu czy z pracy myśląc ,że czas załatwi za nas ten problem ale wtedy czas jest właśnie sprzymierzeńcem diabełka i w naszym umyśle oraz sercu pojawiają się dziwne myśli jak osty i ciernie w pięknym ogrodzie, które mają tę właściwość że bardzo szybko rosną i mogą zagłuszyć cały nasz piękny ogród Serca i Umysłu. Kłótnie zdarzają się każdemu o tych małych zapominamy i nie bierzemy ich pod uwagę chociaż też potrafią odcisnąć swoje piętno ale grożniejsze sa te większe w których obrażamy się na innych i na cały świat / pokłócisz się z dziewczyną a koledze powiesz ach te baby są .../ Kodujemy sobie przez to w umyśle że w sytuacjach trudnych najlepszym rozwiązaniem jest obrażenie sie i ucieczka od problemu, który będzie wciąż narastał i może nas w końcu przeróść, nawet jak go po czasie rozwiążemy to zdąży wlać nam sporo kwasu , a Jezus ostrzega nas żeby nie pić kwasu czyli nierozwiązanych problemów w różnym postrzeganiu świata. Podobnie ten kwas niszczy osoby ,które wolą nie poruszać jakieś sprawy bo zaraz będzie kłótnia, tych  kwas też zżera .Kłótnie to takie rozmowy naszych emocji , które nami rządzą, to wojna domowa na słowa jak w tej starej piosence ... która od wielu wieków trwa...- jeśli się zaczęła to trzeba wiedzieć jak ją skończyć . Najlepszym zakończeniem jest zrobienie jakiegoś szczerego gestu przyjażni i pokoju: podanie ręki, wspólna herbatka , coś słodkiego, zanurzenie się w objęcia drugiej osoby, wtedy emocje opadają i diabełek zmyka z naszego pięknego ogrodu Serca i Umysłu.

                                                       ADAM IDZIE DO PRACY
    Adam i Ewa często nazwani są pierwszymi rodzicami , gdyż oni pierwsi tu zostali zesłani i oczywiście Oni tę Ziemię zaludnili; warto uświadomić sobie ten fakt bo nasze zadanie na tej Ziemi nie różni się bardzo od zadania pierwszej pary . Otóż nasi rodzice zbłądzili ale po zesłaniu na Ziemie odpracowali swoje błędy na dole. I my też mamy taką szansę trzeba sie tylko wziąć do pracy i nie kręcić nosem że stworzeni jesteśmy do wyższych celów bo cytat ów powstał w najniższym piekiełku. Nasza praca naznaczona jest znojem i trudem i tylko tyle , a to naprawde niewielka kara. Kara nas spotka dopiero gdy się będziemy ociągać ze swoją pracą i jakiś pedofil odciągnie was od nauki , obowiązków domowych, rodzinnych wmawiając że ma dla was lepsze rozrywki , a co pózniej sie stanie z takim Czerwonym Kapturkiem to chyba wszyscy wiedzą. Odpracowywanie naszych win jest proste i przyjemne ,gdy nie myślimy zbytnio o owocach tej pracy; czy aby mi sie to opłaca /a czesto sobie to pytanie zadajemy- gdy byłem dzieckiem słyszałem często to pytanie od dorosłych i dzwięczy mi ta polska mantra dzisiaj jeszcze bardzo głośno. A przecież takie pytanie powinien zadać właściwie Bóg -Jahwe-Siwa czy jemu się to opłaca ,że daje nam kolejną szanse 7 może 55, a nam nie chce sie pobrudzić pazurków. Bo tak naprawde owoce naszej pracy należą sie Jahwe, Adam i Ewa nie martwili się tym durnym pytaniem i dlatego wrócili do nieba po 1000 lat życia na Ziemii. Jeżeli my teraz żyjemy tylko 100 lat to mamy dziesięciokrotnie mniej do zrobienia i trzeba wziąć się do roboty bez gadania chyba że ktos chce tutaj egzystowac 1000lat zastanawiając sie do czego jest stworzony. Tak więc "DO PRACY RODACY -SPRZĄTAJMY TE CZARNE BRUDY, NIECH TEN KRAJ BĘDZIE CZYSTY , A LUDZIE PRACOWICI".

                                                                   MŁODOŚĆ I WOLNOŚĆ EWY
               Najsympatyczniejszym aspektem, który nasuwa się przy lekturze Pierwszych rodziców to Archetyp MŁODOŚCI. Właśnie poprzez Ewę i Adama możemy bliżej przyjrzeć się MŁODOŚCI dwojga ludzi. To właśnie młody człowiek czuje przypływ bezgranicznej i duokosmicznej WOLNOŚCI, która jest wpisana w naturę naszej duszy. Zew wolności u młodego człowieka jest sygnałem wchodzenia w dorosłość , a właściwie wychodzenia z dzieciństwa. Zew wolności pomaga człowiekowi się usamodzielnić i uwolnić spod skrzydeł ziemskich rodziców, którzy zazwyczaj nie dostrzegają ,iż dziecko nie jest już małą kaczuszką tylko silnym orłem albo pięknym białym łabędziem.Jeżeli usłyszysz ten zew śmiało zacznij uwalniać się i korzystać z Dorosłości aby pokazać rodzicom Kim już Jesteś- Kim Jestem, w przeciwnym razie zew  wolności może być w nas zagłuszony i zacznie odzywać się poczucie krzywdy. A głos wolności , ktory zabrzmi w naszym sercu na jakąś chwile może rezonować rok czasami kilka lat i wtedy cały świat pomaga nam w staniu się Człowiekiem przez duże C. Wielu młodych ludzi słyszy ów zew i stara się z niego jak najlepiej skorzystać, jednak liczna grupa młodych ludzi nie próbuje doświadczyć przestania być dzieckiem. Najzwyklejsze upijanie się młodych ludzi to sygnał że ten gość chce być dalej dzieckiem- ile razy trzeba na imprezach kogoś wytargać spod stołu, wyciągnąć z toalety czy zaprowadzić do łóżka. Czyż tak zachowują sie ludzie dorośli. Warto przypomnieć sobie swoją osiemnastkę aby zobaczyć jak tam się zachowywałam- zachowywałem i omówić dokładnie z jakimś dobrym terapeutom.

                                                                   UKRYWANIE SŁABOŚCI ZA FASADĄ
                      Tutaj warto przypomnieć sobie za co właściwie  nasi prarodzice zostali wysłani na resocjalizację do Matki Ziemi. Wszyscy pamiętają ,że za zjedzenie zakazanych owoców , które podsunęła bestyja. Otóż nasi prarodzice dokonali gorszego występku o którym się nie wspomina, a raczej nie komentuje. Gdy Adam i jego Dama uświadomili sobie występek, postanowili nic nie mówić Bogu Siwie Jahwe Allah tylko ów fakt starali się ukryć gdzieś w Bożym Ogrodzie. Do swej winy przyznali się gdy Szef o wszystkim już wiedział a jeszcze jeden na drugiego starał się winę zwalić.Właśnie dlatego nasi prarodzice opuścili ten Przepiękny Ogród, w przeciwnym razie rozpleniłyby się chwasty które zasiała bestyja. Szef Najpiękniejszego Ogrodu Świata chce wiedzieć wszystko co  w jego ogrodzie się dzieje i kto tam przychodzi. Wyobrażmy sobie wodza który w czasie bitwy nie otrzymuje żadnej informacji co się dzieje, jego generałowie ukrywają że na którymś skrzydle przeciwnik zyskał przewagę. Z takimi pomocnikami wódz żadnej bitwy nie wygra i jest li tylko ślepą kurą, dlatego za zdradę kara jest bardzo wysoka. A rozmawianie w Ogrodzie z tajemniczym agentem stosowanie się do jego rad , a następnie ukrycie tego przed Wodzem możemy uznać za zdradę. W Polsce często dochodziło do niesubordynacji wobec wodza króla czy przywódcy i dalej dochodzi, a piętno zdrady mamy wypisane na narodowym czole. Przez częste zdrady nie lubią nas sąsiednie kraje i nie szanują nas bo wiedzą jak łatwo tutaj jest przekupić ludzi. Warto sobie uświadomić te ułomności a nie zmiatać je pod dywan, wtedy chociaż do siebie będziemy mieć szacunek i zaufanie. Zamiatanie pod dywan opanowała do perfekcji pewna wspólnota międzynarodowa ale w końcu wyleciało wszystko z drugiej strony i mamy wielką aferę pedofilską z drugiej strony Atlantyku. Jeszcze gorszą zbrodnie ujawniono w klasztorach Irlandii gdzie handlowano dziećmi zabierając je siłą samotnym matką , a sierocińce prowadzone przez siostry zakonow katolickich były bardziej pedofilskimi burdelami niż domami dziecka.

                                                                           Na Ziemi zaczynamy od zera
    Na Ziemi swój start zaczynamy właśnie od zera - w wymiarze materialnym jest różnie ale w wymiarze duchowym zaczynamy najczęściej od zera. Co to znaczy? Nasz kapitał duchowy roztwoniliśmy, a i dusza gdzieś nam sie zagubiła - pewno czeka w lombardzie na lepsze czasy . Dlatego właśnie start na Ziemi jest trudny, gdyż do zajęć zabieramy się bez duszy. Adam i Ewa właśnie tak zaczynali- zero doświadczenia, zero wsparcia duchowego, byli zdani tylko na siebie, jednak coś im dodawało sił w tym tysiącletnim mozole. Każda myśl o Bogu, każda tęsknota za Bogiem pomnażała ten maleńki kapitalik Duszy na ziemskim padole.
     Często ortodoksi katoliccy przytaczają historię o Adamie i Ewie jako dowód wyższości męskiego gatunku /macho w sutannie/ nad gatunkiem żeńskim, który to niby kusi i zwodzi. I wszyscy suchający takiego macho przyjmują ten punkt widzenia, że kobieta jest czymś gorszym i nie powinna przewodzić w grupie , a tym bardziej nauczać.  A historia mówi nam wyrażnie ,że oboje dali się oszukać a Adam jako starszy wcale się nie opierał i nie wachał - czyż takim powinien być przewodnik stada ? W dalszej części Bóg udziela reprymendy zarówno kobiecie jak i mężczyżnie , kobieta od tej chwili będzie rodzić w bólach , a Adam ma uprawiać ziemie którą z jego powodu przeklął Bóg Ojciec-Matka. Bóg w tym miejscu wyrażnie powtarza , że zakaz spożywania z tego drzewa dał Adamowi, a on ten zakaz złamał  i dlatego dostał podwójny ochrzan. Tak więc dokładna lektura ukazuje , że oboje zgrzeszyli i oboje zostali zesłani na Ziemie tak jak my teraz. I w tym trudnym czasie przebywania na zesłaniu  mężczyzna powinien wspierać kobietę , a nie ją wykorzystywać społecznie , seksualnie czy ekonomicznie bo los ich jest jednaki. Nasuwa  się tu jeszcze jedno spostrzeżenie że dając kobiecie rolę rodzicielki Bóg ją wywyższa ale ta  tak ważna rola jest zależna od mężczyzny. Dlatego w społeczeństwie kobiety zyskują wyższy status społeczny gdy urodzą mężczyźnie dziecko -wtedy panna staje się MATKĄ.
Ostatnio edytowany przez Kavi (2008-07-06 12:51:23)

Ostatnio edytowany przez Kavi (2019-05-12 18:19:03)