HIMAVANTI

Forum Rozwoju Duchowego: Ezoteryka, Joga, Tantra, Magia, Kundalini, Uzdrawianie, Bóg i Bogini, Mistyka, Intuicja, Jarstwo, Oświecenie, HIMAVANTI OM

Ogłoszenie


1. Listy dla Śri Guru, prośby o błogosławieństwa i uzdrowienie, relacje z działalności: Śri Mohandźi R.Z.Matuszewski., P.O. Box 247, 44-100 Gliwice 1, PL,
2. Grupy Medytacyjne: Laya Yoga & Tantra, Nauka o Czakramach - Uzdrawianie - Wielka Brytania: tel. +44 786 225 9946 (Andrew, jęz. angielski i polski)
3. Uzdrawianie, Egzorcyzmy; Ośrodek Bogini - Studzianki k/Łodzi - Mirosława Tomaszewska tel. 44-615 4984 lub +48 602-397 477 e-mail: kontakt@zlotamira.com
4. Problem z założeniem konta lub logowaniem - napisz do webmastera Portalu Himavanti: bractwo.himawanti@gmail.com

#1 2019-03-24 15:51:00

Agastini

NOWICJUSZ

Zarejestrowany: 2011-02-04
Posty: 9
Punktów :   

SADHANA - PRZYGOTOWANIE DO WYŻSZEGO ŻYCIA - Swami Wiwekananda

"Jeśli zwycięża atawizm - człowiek się cofa, jeśli ewolucja - rozwija się i kroczy naprzód; dlatego nie należy ulegać atawizmowi. Wciąż  jesteśmy zbyt zajęci poprawianiem naszych bliźnich - to duże nieporozumienie! Musimy zacząć od siebie, od własnego ciała. Oto moje własne ciało, pierwszy przedmiot badań. Serce, wątroba i wszystkie inne narządy są tak bardzo atawistyczne; obejmij je więc świadomością i opanuj tak, aby ci służyły i działały zgodnie z twoim życzeniem. To nie jest teoria: spotkałem wielu ludzi, którzy osiągnęli to wytrwałą pracą. Zapanuj nad wszystkimi nieznanymi dotąd funkcjami ciała, nad rozległym oceanem funkcji. Oto pierwszy etap wielkiej nauki - niezbędny dla ciebie i ważny dla pomyślności społeczeństwa, w którym żyjesz.

W naszych dalszych studiach, już nie tak istotnych ze społecznego punktu widzenia, zmierzamy do wyzwolenia. Mamy rozproszyć ciemności, oswobodzić duszę. Oto nasz cel: nadświadomość.  A wówczas, po osiągnięciu tego stanu, człowiek jest wolny, osiąga boskość. Dla jego nieograniczonego umysłu odkrywają się tajemnice wszechświata; strona po stronie, aż do końca, otwiera się księga Natury. Wydostajemy się z tej doliny łez, z życia-śmierci i dochodzimy do Jedni, gdzie nie ma już żadnego rozróżnienia. I pozostając Rzeczywiste, Rzeczywistym się stajemy.

Bardzo ważne jest skromne i spokojne życie; bo jeśli trzeba przez cały dzień gonić za zarobkiem, to trudno będzie osiągnąć wyższy cel w tym życiu. Być może w następnym życiu pojawią się bardziej pomyślne warunki… Ale poważne podejście i szczere zaangażowanie sprawi, że warunki zaczną się nagle zmieniać - jeszcze w tym życiu. Czy zdarzyło się, że nie otrzymaliście czegoś, co było wam naprawdę potrzebne? Tak być nie mogło. To potrzeba stworzyła ciało, to światło „wyborowało” otwory w głowie, zwane oczami, a dźwięk stworzył uszy. Przedmiot postrzegania był zawsze pierwszy, potem zaś powstały narządy. Za kilkaset tysięcy lat, lub wcześniej, możemy mieć zupełnie nowe narządy, postrzegające inne rzeczy i zjawiska.

W spokojnym umyśle nie ma pragnień. Nie powstają one też, jeśli na zewnątrz brak jest możliwości ich spełnienia. Tak więc, kiedy pojawi się poważne pragnienie - potrzeba spokojnego życia, w którym wszystko będzie sprzyjać rozwojowi umysłu - ono się spełni; mówię to z własnego doświadczenia - wcześniej czy później, ale na pewno się spełni. Miejcie takie pragnienie i tę niezłomną wiarę w spełnienie - trwajcie w nich mocno! Oczywiście jest różnica między pragnieniem a pragnieniem. Kiedyś guru powiedział swemu uczniowi: - Moje dziecko, jeśli naprawdę zapragniesz Boga, Bóg przyjdzie do ciebie - Uczeń nie zrozumiał w pełni słów mistrza. Pewnego razu poszli się kąpać i guru kazał chłopcu zanurzyć się w rzece. Wtedy złapał go za głowę i trzymał pod wodą szarpiącego się do chwili, aż uczeń stracił siły. Wyciągnąwszy go na brzeg, guru zapytał:

- O czym myślałeś tam pod wodą?
- Och, pragnąłem tylko jednego oddechu!
- A czy masz tak samo silne pragnienie Boga?
- Nie, panie.
- Zatem pragnij w taki sposób Boga, a wtedy na pewno On się zjawi.

To, bez czego nie możemy żyć, musi nam być dane, inaczej życie nie mogłoby trwać.

Jeśli ktoś chce być joginem, to musi być wolny; musi stać się wewnętrznie samotny i wolny od wszelkiej obawy i niepokoju. Kto pragnie wygodnego, przyjemnego życia i jednocześnie chce wyzwolenia, jest podobny do głupca, który aby przepłynąć rzekę usiadł na krokodylu /myląc go z kłodą drzewa/. „Szukajcie tylko Królestwa Bożego i prawdy Jego, a wszystko inne będzie wam przydane.”

Tylko ten otrzymuje wszystko, kto o nic nie zabiega. Ze szczęściem jest jak z kobietą we flircie: ignoruje tego kto o nią zabiega, ale pada do stóp temu, który ledwie ją zauważa. Wszystko jest dla mistrza; niewolnik niczego nie otrzyma. Mistrzem zaś jest człowiek wolny, którego życie nie zależy od małych, niemądrych rzeczy tego świata.  Żyjcie dla doskonałości, tylko dla niej. Niechaj będzie tak wspaniała i wielka, że na nic więcej nie wystarczy miejsca w umyśle.

Przyjrzyjcie się dobrze sobie i otoczeniu. Zauważycie jak niektórzy ludzie potrafią poświęcić całą swoją energię i czas, swoje ciało i rozum - wszystko, żeby tylko zdobyć bogactwo. Nie mają czasu na śniadanie! Od samego rana - praca! Wykończają się tym ciągłym robieniem pieniędzy i nawet tego nie dostrzegają. A jeśli już są bogaci, to i tak nie są w stanie cieszyć się majątkiem - bo ciągle im mało, bo nie mają czasu. To niezwykłe! Nie mówię, że źle jest próbować zostać bogatym. To wspaniałe, cudowne! Dowodzi to, że człowiek potrafi wykrzesać z siebie niebywałą energię, że stać go na ogromny wysiłek. Wystarczy tylko zmienić cel. Przecież wszyscy wiemy, że z chwilą śmierci pozostawiamy cały majątek, wszystkie nagromadzone pieniądze i rzeczy, a mimo to poświęcamy tyle energii na ich zdobywanie. Czyż nie powinniśmy raczej włożyć tysiąckrotnie więcej sił i energii na osiągnięcie czegoś, co nigdy nie przepadnie, co zostanie z nami na zawsze? Mamy jednego, wielkiego przyjaciela: nasze własne dobre czyny, naszą duchową doskonałość, która będzie zawsze z nami. Wszystko inne pozostawimy, razem z ciałem.

Niezwykle ważny jest pierwszy stopień: prawdziwa, gorąca tęsknota do doskonałości. Dalej już wszystko przychodzi łatwo. Jest to, moim zdaniem, duże osiągnięcie myśli indyjskiej. Hindusi od wielu wieków starali się za wszelką cenę dotrzeć do prawdy. Tu, na zachodzie wielkim celem jest postęp materialny i wygoda.

Pomyślcie, jak wielkim dobrodziejstwem w tym życiu jest walka; zmaganie się jest wspaniałą lekcją. Jeśli jest jakaś droga do niebios, to tylko przez piekło. Każda dusza zmaga się z trudnościami, spotyka na drodze śmierć, tysiące razy śmierć, a mimo to nieustraszenie kroczy naprzód. Wtedy wzrasta, jaśnieje - niepokonana. W końcu spostrzega jak śmieszny i mały - w porównaniu z nią samą - stał się ideał, o który walczyła. Widzi, że przerosła wszelkie możliwe ideały i już wie: - Jestem początkiem i końcem, czystą Jaźnią, z którą nic nie może się równać. Czy jakakolwiek rzecz może się równać z moją Duszą? Nigdy nie było, nie ma i nie będzie takiej rzeczy! Moja Dusza jest najwyższym ideałem, jaki mogę mieć. Urzeczywistnienie prawdziwej natury jest jedynym celem mego życia.

Nie ma rzeczy bezwzględnie złej, a szatan istnieje taksami jak Bóg. Powiedziałem już: jedynie przez piekło wejdzie droga do niebios. Wciąż popełniamy w życiu jakieś błędy. Nic to! Nie ustawajcie w dążeniu. Nie oglądajcie się wstecz; nawet jeśli wam się zdaje, że coś zrobiliście źle, nie tak jak należy. Uwierzcie, że nie byliście dzisiaj tym, czym jesteście, gdyby nie wasze wczorajsze błędy. Błogosławione zatem są te błędy - nieoczekiwanie okazują się być aniołami. Błogosławione niech będzie cierpienie! Błogosławione szczęście! Nie rozmyślajcie o swoim losie, kroczcie do przodu, nie zważając na błahostki i na błędy. Na tym polu walki powstanie gęsta kurzawa z pyłu waszych błędów. Nie zniosą tego zbyt słabi i delikatni - sami ustąpią placu. Ale nie wy! Ta niezwykła wola walki, ta krańcowa determinacja - setki razy silniejsza od tej, którą przejawiacie przy zdobywaniu rzeczy tego świata - jest pierwszym wielkim przygotowaniem.

Tuż za nią musi przyjść medytacja. Medytacja to wielka rzecz, największe zbliżenie do duchowego życia. Tylko w tej chwili waszego codziennego życia, kiedy Dusza czuje sama siebie i wolna jest od wszelkich przedmiotów, przekraczacie materię, uwalniając się od ciała.

Ciało może być naszym wrogiem, ale i przyjacielem zarazem. Któż z was może się pogodzić z cierpieniem, swoich czy bliskich? A jak jest w przypadku, gdy patrzycie na nieszczęście i cierpienie przedstawione na obrazie? Na obrazie nie mogą nas dotknąć ani zranić, ponieważ są nierealne, ponieważ nie utożsamiamy się z nimi. Widok najstraszniejszych scen namalowanych na kawałku płótna może nas nawet zachwycić: podziwiamy barwy, technikę artysty, jego talent… Czy już rozumiecie, jak ważne jest w życiu nieprzywiązywanie się? Osiągnijcie zatem stan Świadka! Praktykowanie asan, ćwiczenia oddechowe oraz wszelkie inne praktyki są bezużyteczne, zanim nie osiągniesz stanu Świadka. Pamiętajcie przez cały czas: „Jestem Świadkiem”, uświadamiajcie to sobie nawet w najgroźniejszych sytuacjach. „Jestem Świadkiem, nietykalną Duszą, nic z zewnętrznie ma do mnie dostępu.” Powtarzajcie, kiedy pojawią się złe myśli: „Jestem Świadkiem, nie mam żadnego powodu ażeby cierpieć, żeby cokolwiek czynić. Skończyłem ze wszystkim, jestem Świadkiem. Ten wszechświat, to moja galeria obrazów. Oglądam różne obrazy: wszystkie są piękne - dobre czy złe. Podziwiam geniusz artysty - Wielkiego Malarza!”

Tak naprawdę, nie ma niczego innego - On jest wszystkim. On-Ona-Matka bawi się, a my jesteśmy jak lalki - jej pomocnicy w zabawie. Jednego ubiera w strój żebraka, innego w strój króla, świętego, diabła… W następnej chwili zmienia stroje; wszyscy uczestniczymy w tej boskiej zabawie.

Kiedy dziecko jest zajęte zabawą, to może nie przyjść nawet na wołanie matki, lecz gdy skończy zabawę, natychmiast do niej przybiegnie. Tak też się dzieje w naszym życiu: gdy czujemy, że nasza zabawa się kończy, natychmiast wracamy do Matki. Wtedy wszystkie nasze zabawki tracą jakiekolwiek znaczenie: mężczyźni, kobiety i dzieci, nazwisko, sława, uciechy i zaszczyty, niedole i sukcesy życiowe - niczego już nie ma i całe życie zdaje się wielkim widowiskiem. Czujemy tylko Nieskończony Rytm. Nieskończony, bez kierunku, nie wiadomo dokąd zmierzający. I tylko jedno wiemy: nasza zabawa wypełniła się."

Swami Wiwekananda w cudownie prostych słowach przedstawia dążenia ludzi w ich ewolucyjnym rozwoju. Wyjaśnia naturalną dążność do osiągania celów oraz popełniania w tym procesie "naturalnych" błędów i pomyłek. Optymizmem napawa nauka, że to naturalne zjawisko w rozwoju świadomości człowieka. Najważniejsze, żeby się nie poddawać i przyjmować trudne doświadczenia jako lekcje do odrobienia. Możemy powiedzieć, że uczymy się w szkole życia i jeśli źle odrobimy zadanie domowe, to po prostu musimy je poprawić.

Offline

 

#2 2019-04-01 00:11:29

METATRON

BUDZICIEL

Zarejestrowany: 2008-09-23
Posty: 117
Punktów :   

Re: SADHANA - PRZYGOTOWANIE DO WYŻSZEGO ŻYCIA - Swami Wiwekananda

Ludzie, wedle dawnych mędrców, zajmują się zbytnio swoimi pragnieniami zamiast zająć się studiowaniem pragnienia Boga, a co za tym idzie odkrywać przeznaczenie ludzkości, zarówno w życiu indywidualnym jak i społecznym. Trzeba się jednak otwierać w górę, do guru, do atmana, do Boga, a nie tylko do środka siebie w swoje emocje i chucie. Demony zawsze słuchają tylko siebie samym. Ludzie słuchają Guru posłanych przez niebiosa, a bóstwa nieba bezpośrednio słuchają Boga.

Offline

 

#3 2021-11-11 13:09:06

iti

PIELGRZYM

Zarejestrowany: 2019-02-06
Posty: 53
Punktów :   

Re: SADHANA - PRZYGOTOWANIE DO WYŻSZEGO ŻYCIA - Swami Wiwekananda

Jakże męczące na dłuższą metę są właśnie ciagle kontemplacje swojego wnętrza. Zapętlenie się na samym sobie, które nie prowadzi do wyjścia ponad samego siebie. Mam wrażenie, że prowadzić to może właśnie do przesadnego narcyzmu, egoizmu i dekadenckiego podejścia do życia. Ciągła stymulacja i co za tym idzie, stępienie zdolności do odczuwania zarówno przyjemności, jak i potrzeb innych ludzi.

Ostatnio edytowany przez iti (2022-01-03 22:45:17)


Zapraszam na warsztaty duchowe nad Zatokę Pucką
Laya Tantra - Rebirthing - Laya Yoga - Sufi - ReiKi - Joga Uzdrawiania

Offline

 

Om Om Om! Om Namah Śivaya! Mahadevaya! Mahakalaya! Om Namah Himavantyai Namah! MahaTripuraSundaryai! Om Śri Gurave Namah! Om Śri Lalitamohane Namah! Om Om Om!


pun.pl - załóż darmowe forum dyskusyjne PunBB

Firefox New

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Le Fare Cosy Kiwi et le Fare Cosy Tiki