Piękne są stare magiczne celebracje świąt duchowych w odpowiednim ku temu czasie, jak święto Godów Szczodrych lub Saturnalia. W Indii mamy w niektórych regionach i tradycjach święto siedmiu magów lub siedmiu ryszich mahasiddhów, zwanych w północnej Indii i pograniczu dawnej Persji Czohanami. Można śmiało kulturę Indoaryjską przywracać i rozwijać, czy to w sensie kultowym czy w sensie bardziej medytacyjnym, jogicznym. Święte Bractwo chętnie pomoże zorganizować sobie ładne duchowe i magiczne obchody Wigilii Przesilenia Zimowego, Szczodrych Godów - jeśli kto nie wie jak i nie ma pomysłów.

Saturnalia coraz bliżej. I pomysleć, że obchodzone są w Eurpie od tysięcy lat, przynajmniej od trzech tysięcy lat, a pochodzą z tradycji indyjskich i perskich Indo-Ariów, od Aryan. Świadomość Super Narodu jest ciągle mała, a to przecież krok do świadomości ludzkości, Polacy i Rosjanie to jeden Naród: Słowianie. A szerzej są Indoariowie czy Indoeuropejsczycy - jako Super Naród Aryamana!

Jak co roku, oczywiście obchodziłem to misteryjne święto. To dla mnie zawsze czas intensywnych praktyk medytacyjnych, pełen mistycznych przeżyć i duchowej transformacji. Ludzie żywo zainteresowani duchowością powinni właśnie tak świętować, a nie spędzać ten czas na obżarstwie i pijaństwie. Chyba trochę wyniosłem z domu to, że jest to czas głębszej refleksji nad sobą i powinno się go spędzać w towarzystwie ludzi bliskich i sobie życzliwych. Zakaz alkoholu zawsze obowiązywał przez okres całego święta, a jako nastolatek przeżyłem spory szok, gdy dotarło do mnie, że w wielu polskich domach świętowanie sprowadza się do pijaństwa.
Dobrze zacząć nowy rok astrologiczny w energii intensywnych praktyk transformacyjnych. Na mnie działa to jak rozniecenie ognia, który potem łatwo utrzymać przez cały następny rok codzienną medytacją.