Jedzenie surowych warzyw jest bardzo dobre ale w naszym klimacie w dniach kiedy jest zimno trzeba też jeść ciepłe pokarmy. Energię do organizmu w raz z niezbędną witaminą d możemy też dostarczyć przez wystawianie się na słońce. Okazuje się, że w Polsce mamy zaniżone poziomy witaminy d w badaniach laboratoryjnych. Ostatnio dowiedziałam się od paru lekarzy, że powinniśmy jej mieć dużo więcej we krwi niż nam mówią. Wysoki poziom witaminy d3 we krwi powoduje poprawę odporności działa antydepresyjne zaś niedobór jej powoduje zawroty głowy oraz częste choroby.

Im mniej przetworzona żywność tym więcej energii witalnej. Warzywa zebrane bezpośrednio z pola, a warzywa z półki sklepowej, posiadają różny poziom energii. Te pierwsze mają wyższy poziom, natomiast te z półki sklepowej już o 1/3 mniej. To samo dotycz się  warzyw mrożonych oraz bardzo długo gotowanych, posiadają dużo mniejszy poziom energii. Warzywa dobrze jest gotować krótko albo na parze, wtedy są najbardziej biowitalne.
Owoce i warzywa największą witalność mają gdy są świeże, jeszcze na drzewie czy krzaku. Dlatego dobrze jest trochę warzyw i owoców zjadać na świeżo, w dniu zbioru, aby zasilać się jak najwyższym poziomem energii witalnej.
Produkty o niskim poziomie energii witalnej pobierają energię z organizmu, a produkty o wysokiej skali energii wykazuja działanie terapeutyczne i oczyszczające, służą uzdrawianiu. Warto zracać uwagę na jakość produktów.