HIMAVANTI

Forum Rozwoju Duchowego: Ezoteryka, Joga, Tantra, Magia, Kundalini, Uzdrawianie, Bóg i Bogini, Mistyka, Intuicja, Jarstwo, Oświecenie, HIMAVANTI OM

Ogłoszenie


1. Listy dla Śri Guru, prośby o błogosławieństwa i uzdrowienie, relacje z działalności: Śri Mohandźi R.Z.Matuszewski., P.O. Box 247, 44-100 Gliwice 1, PL,
2. Grupy Medytacyjne: Laya Yoga & Tantra, Nauka o Czakramach - Uzdrawianie - Wielka Brytania: tel. +44 786 225 9946 (Andrew, jęz. angielski i polski)
3. Uzdrawianie, Egzorcyzmy; Ośrodek Bogini - Studzianki k/Łodzi - Mirosława Tomaszewska tel. 44-615 4984 lub +48 602-397 477 e-mail: kontakt@zlotamira.com
4. Problem z założeniem konta lub logowaniem - napisz do webmastera Portalu Himavanti: bractwo.himawanti@gmail.com

#1 2019-04-27 00:38:46

 Savitar

PIELGRZYM

Skąd: Pomorze
Zarejestrowany: 2016-10-14
Posty: 35
Punktów :   

Wegetarianizm - Twoja historia :)

Witajcie,
tutaj możecie podzielić się swoimi doświadczeniami dotyczącymi sposobu i filozofii odżywiania. Jeżeli zmieniłeś czy zmieniłaś dietę to jaka motywacja stała za taką decyzją? Jak zareagowali bliscy i czy łatwo było Wam odstawić mięsiwo? Co zmieniło się po latach? Może chcesz przejść na jarstwo ale nie wiesz jak albo boisz sie reakcji otoczenia? Podziel się swoją historią - może kogoś zainspirujesz do przemyśleń w temacie


Moja historia jest raczej bez większych sensacji...Przyszedł moment gdzie po prostu przestałem jeść mięso. Zainteresowanie duchowością już w tym czasie jakieś było i coraz to więcej się szukało nauk. Ale sama decyzja nie wynikała, jakby to powiedzieć, z logicznej argumentacji - przyszedł moment i sama świadomość, że nie muszę już jeść mięsa (a jadłem go bardzo dużo) tak mi się spodobała że ciągu chwili podjąłem decyzje i przebiegło wszytko bardzo naturalnie. Pamiętam, że po tygodniu będąc trochę zdziwiony tą zmianą i jak gładko poszło, postanowiłem spróbować jakiejś sztuki mięsa - nie smakowało mi zupełnie mimo, że wcześniej było to moje ulubione danie.

Jeżeli chodzi o bliskich to tak gładko już nie było....Hehe ale tu to pewno wszyscy, a przynajmniej dużo z Was, potwierdzicie, że w tej materii to czasem trzeba lat aby rodzinka i znajomi jedzący mięso po prostu odpuścili i zaakceptowali. Mogę powiedzieć że po 10 latach początkowo sceptyczne jednostki teraz widzą w mojej postawie żywieniowej źródło inspiracji i często słyszę :" Ja to już teraz tak dużo mięsa nie jem bo to nie jest zdrowe" .

Dzięki jarstwu czuje więcej sił i organizm szybciej się regeneruje po intensywnych treningach. Jedna rzecz chyba została wciąż bez zmian - za dużo słodyczy wcinam.

Czego sie na początku obawiałem to o dzieci. Myślałem - ja nie muszę jeść ale one powinny. Widać jeszcze schemat wbity w podświadomość, że mięso to konieczny i niezbędny składnik zdrowej diety jeszcze działał. Z tym borykałem się najdłużej. Ale teraz już od kilku lat nie mam już tego problemu. Z żoną jesteśmy wegetarianinami i dzieci na świat przyszły też "wegetariańskie" i nie było i nie ma już żadnych obaw o jakieś deficyty żywieniowe a gotowanie i wspólne jedzenie sprawia nam dużo frajdy.

Offline

 

#2 2019-05-24 15:41:11

Śankar

PIELGRZYM

Zarejestrowany: 2019-02-04
Posty: 90
Punktów :   

Re: Wegetarianizm - Twoja historia :)

Ja natrafiłem po szkole średniej na taką książkę  "Teoria i metodyka ćwiczeń relaksowo-koncentrujących". Ta książka jest napisana przez środowiska naukowe i nie wszystko w niej dotyczące jogi, medytacji ma sens ale był w niej ciekawy roździał dotyczący odżywiania. Autorka przedstawia przekonywujące argumenty, na to, że dieta jarska jest zdrowsza, lepsza dla długowieczności i wspomaga leczenie wielu chorób. Pamiętam ciekawy przykład analizy długowiecznego plemienia Hunzów, żyjącego w Himalajach -

...nie znają żandych chorób, a ich 120 -140 letni starcy nie tylko jeszcze pracują, ale nawet odbywają dalekie wysokogórskie wędrówki"

Ich pożywienie jest proste, głównie roślinne i zdarzają się u nich okresy głodu, kiedy pożywienia brakuje.
Kobiety nawet w wieku 60 lat rodzą tam zdrowe dzieci.

Tak się to u mnie zaczęło, od książki.

Ostatnio edytowany przez Śankar (2019-07-19 19:26:46)

Offline

 

#3 2019-05-27 11:32:04

 Braahmi

BUDZICIEL

Skąd: Pruszcz Gdański
Zarejestrowany: 2019-04-26
Posty: 170
Punktów :   

Re: Wegetarianizm - Twoja historia :)

Ja na wegetarianizm przeszłam wiele lat temu. Wtedy zaczęłam interesować się jogą . Przez wiele lat ukrywałam się z tym wśród znajomych ale potem przestałam się przejmować ich komentarzami. Co ciekawe kiedy studiowałam na studiach medycznych mieliśmy zajęcia w klinice onkologii. Okazało się, że profesor który tam wykładał powiedział, że osoby które nie jedzą mięsa rzadziej chorują na nowotwory i od razu osoby, które ze mnie szydziły miały zamknięte usta. Nadal pokutuje w naszym społeczeństwie mit, ze to jakaś fanaberia. Byłam kiedyś na wymianie międzyszkolnej w Holandii. Zapytali nas wtedy w restauracji kto je obiad wegetariański. Jedna z nauczycielek nie mogła sama za siebie i od razu próbowała nas uciszyć niejedzących mięsa tekstem " przecież raz możecie zjeść normalnie". Tam to nie był żaden problem bo już wtedy było to normalny styl życia ale dla niej to była fanaberia. Dostaliśmy obiad i okazało się, że był on tak wspaniały, że tym co jedli mięso aż do niego ciekła ślina. Jak mówię, że nie jem mięsa bo nie chcę krzywdzić to zaraz słyszę " ale to niezdrowe". Nadal mam wrażenie, że ludzie po prostu nie myślą tylko powtarzają zasłyszane komunały. Wszystko jest dla ludzi. Pod warunkiem, że robią to z głową.

Offline

 

#4 2020-11-03 21:05:38

Kadim

BUDZICIEL

Zarejestrowany: 2019-02-07
Posty: 124
Punktów :   

Re: Wegetarianizm - Twoja historia :)

W szkole średniej zacząłem jeść jakoś mniej mięsa. Potem gdy zabrali mnie do wojska to za surówkę oddawałem kotleta. Bardzo dobre naleśniki piekli w kantynie. Potem już wegetariańskie jedzenie stało się codziennością. Pamiętam jak w pewnej restauracji w Zakopanem chciałem zamówić coś wegetariańskiego a w menu pod nazwą wegetariańskie były tylko pyzy z mięsem. Teraz to jest luksus i bardzo dużo można wegetariańskiiego jedzonka można mieć. W każdym lepszym sklepie da się kupić wegetariańskie produkty. Coraz więcej dobrych restauracji w Polsce ma wyśmienite wegetariańskie pożywienie.

Offline

 

#5 2021-03-14 23:17:13

Mitra

BUDZICIEL

Zarejestrowany: 2007-07-25
Posty: 180
Punktów :   

Re: Wegetarianizm - Twoja historia :)

Ja przeszedłem na wegetarianizm w wieku 18 lat. Zanim całkowicie zrezygnowałem z mięsa, nosiłem się z tym zamiarem jakiś rok czasu. Zresztą od najmłodszych lat nie potrafiłem zrozumieć dlaczego zadaje się tyle cierpienia zwierzętom. Mieszkając nad morzem jadłem oczywiście ryby w dzieciństwie, ale samo łowienie ich było dla mnie za bardzo drastycznym zajęciem, a widok duszących się na powietrzu ryb, powodował u mnie długi smutek. Dlatego też, gdy już jako starszy nastolatek usłyszałem, że są ludzie niejedzący mięsa, to bardzo mnie to zaciekawiło i ucieszyło jednocześnie. Decyzję o rzuceniu mięsa podjąłem krótko po 18-tych urodzinach, oznajmiając rodzinie, że oto przestaję jeść mięso. Oczywiście wszyscy pukali się w czoło, ale z drugiej strony bardzo wyrozumiale podeszli do sprawy.
Początki były mocno eksperymentalne i pod znakiem proteiny sojowej, która w tamtym czasie weszła na polski rynek. Medaliony sojowe, kostka sojowa - jadało się tego bardzo dużo. Dużo płatków zbożowych naturalnych, samorobotne musli, surówki warzywne, owoce... Po roku przyszło zainteresowanie jogą i kolejne odkrycie, że od tysięcy lat są systemy filozoficzne, zbudowane na podobnych podstawach ideologicznych, które od zawsze mi przyświecały, z wegetarianizmem jako jedną z nich.
Odkąd przeszedłem na dietę wegetariańską, nigdy nie miałem pokusy zjedzenia mięsa, nie odczuwałem nigdy jego braku. Dla mnie to absolutnie naturalny sposób odżywiania.

Ostatnio edytowany przez Mitra (2021-03-14 23:18:16)

Offline

 

#6 2021-04-09 00:56:51

Hogwart

BUDZICIEL

Zarejestrowany: 2018-04-21
Posty: 152
Punktów :   

Re: Wegetarianizm - Twoja historia :)

Jarstwo to absolutnie naturalny sposób odżywiania, szczególnie dla magów i szamanów na białej diecie...


Człowiek staje się dorosły nie wtedy, gdy ubrania robią się dla niego za ciasne, ale gdy wyrasta z własnego egoizmu

Offline

 

#7 2023-11-06 13:54:39

surya

BUDZICIEL

Zarejestrowany: 2008-07-28
Posty: 246
Punktów :   

Re: Wegetarianizm - Twoja historia :)

W moim przypadku było tak, że od dzieciństwa nie lubiłam mięsa i nie chciałam go jeść, a zwłaszcza czerwone mięso. Za rybami też specjalnie nie przepadałam. Za to lubiłam nabiał. Na wegetarianizm przeszłam całkiem naturalnie, w momencie gdy się usamodzielniłam i poprostu nie było w mojej diecie mięsa, oraz nikt mnie do jedzenia mięsa nie nakłaniał. Jak zaczęłam praktykować jogę to już była taka kropka nad i.

Offline

 

Om Om Om! Om Namah Śivaya! Mahadevaya! Mahakalaya! Om Namah Himavantyai Namah! MahaTripuraSundaryai! Om Śri Gurave Namah! Om Śri Lalitamohane Namah! Om Om Om!


pun.pl - załóż darmowe forum dyskusyjne PunBB

Firefox New

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
BetonovĂŠ JĂ­mky UherskĂ˝ Brod przegrywanie kaset vhs warszawa hobbypunkt cyklinowanie parkietu Warszawa cennik soda kaustyczna wrocław