Forum Rozwoju Duchowego: Ezoteryka, Joga, Tantra, Magia, Kundalini, Uzdrawianie, Bóg i Bogini, Mistyka, Intuicja, Jarstwo, Oświecenie, HIMAVANTI OM
Jan Budzik -pseudonim literacki Zdzisława Leligdowicza zmarłego w 1991 r. z zawodu chemika a z zamiłowania i pasji lingwistyka, badacza SŁOWA ze świętego języka - sanskrytu, języka aniołów danego przez Boga Śiwa.
Jest bardzo ciekawe, że 30% procent słów z języka polskiego pochodzi z sanskrytu. Oto niektóre z nich:
Agni- ogień Kruura- okrutny
Bhaja- bojażń Kantha- gardło, głos, dżwięk
Bhoga- błogość Kas- kasłać
Bhraatr- brat Maas- księżyc
Dama- dom Megha- chmura, mgła
Daa- dać Naasa- nos
Gad- mówić, gadać
Giri- góra
Hima- zima
I- iść
Jńaa- jażń
Jiv- żyć
Offline
PIELGRZYM
tak, sporo takich słów jest z sanskrytu. Wszystkie miasta i wsie co się na -awa kończą są z sankrytu. I jak uczył Guru są dawnymi miejscami osiedlania się rakszasów. Rakszawa, Nieszawa, Warszawa, Kłodawa, Mława, Iława, Bielawa, Oława, Włodawa, Szprotawa, Lubawa, Piława, Ścinawa, Bychawa, Sława, Śnierzawa, Sieniawa. Podobnie z rzekami. To taki przykład co się z nauk Guru pamięta.
Offline
Nie miałam pojęcia, że dawne miejsca osiedlania się rakszasów mają takie charakterystyczne nazwy. To bardzo cenna informacja i przypuszczam niełatwa do odnalezienia w popularnych źródłach. Z pewnością warto badać nazwy miejsc, do których planujemy się przeprowadzić. Można choć w pewnym stopniu ograniczyć negatywne wpływy, tzw. pecha.
Offline