POPULARNE DOWCIPY O LEPPERZE
Rozmawia dwóch na oko trzydziestoletnich mężczyzn. - Świat jest straszny. Trzęsienia ziemi, terroryzm, bin Laden, Husajn, Lepper... - Zgadzam się z tobą, ale dlaczego to akurat my mamy Leppera? - Bo Bóg dał Irakowi pierwszeństwo w wyborze !!
* * *
Ulicą idzie staruszek. W pewnej chwili potknął się i upadł. Podchodzi do niego Lepper i pomaga mu wstać. - Bardzo panu dziękuję - mówi staruszek. - Jak mogę się panu odwdzięczyć? - Niech pan w najbliższych wyborach odda swój głos na mnie. - Ależ panie, ja upadłem na d..., a nie na głowę!
* * *
- Jak zrobić sałatkę z buraków? - Wrzucić granat na zebranie Samoobrony.
* * *
Nauczycielka mówi do ucznia: - Jasiu, nie wolno ci palić papierosów, przecież jesteś dopiero w 3 klasie. - Tak, proszę pani, ale Lepper jak był w 3 klasie to już palił. - Owszem, Jasiu, ale Lepper miał już wtedy skończone 18 lat.
* * *
- Co robi Lepper, żeby zadzwonić z komórki? - Zamyka drzwi na skobel i macha dzwonkiem.
* * *
- Dlaczego Lepper zawsze jest taki poważny? - Bo z dowcipów śmieje się tylko wtedy, kiedy je zrozumie.
* * *
Polska, rok 2015. Spłonęła Biblioteka Narodowa, a w niej cały księgozbiór prezydenta Leppera. Jedna z tych dwóch książek była wyjątkowo cenna, bo już pokolorowana.
* * *
- Czym się różnił Brutus od Andrzeja Leppera? - Brutus był cwaniakiem, a udawał idiotę, a Lepper na odwrót.
* * *
- Dlaczego Lepper woli solarium od słońca? - Bo słońce jest dla niego za daleko. A poza tym, słońce zachodzi na zachodzie, a zachód jest podejrzany.
* * *
- Dlaczego Lepper traktuje Niemców podejrzliwie? - Bo gdy raz chciał wziąć udział w demonstracji niemieckich rolników w Berlinie, niechcący wziął udział w „Love Parade”.
* * *
- Dlaczego Lepper nie lubi kawałów o blondynkach? - Bo o nim mówią to samo i z czego tu się śmiać.
* * *
Lepper wzywa wróżkę: - W nocy śniły mi się ziemniaki. Co to znaczy? - To znaczy, że was na jesieni wykopią albo na wiosnę posadzą.
* * *
- Na jakie dwie grupy dzielą się Polacy? - Na tych, co będą głosować na Leppera i tych, którzy mają jeszcze ważne paszporty...
* * *
Wpada Lepper do chińskiej restauracji w Brukseli. Mija chwilka, kelner przynosi pałeczki, a Lepper na cały głos: - A co ja bęben zamawiałem?!
* * *
- Jaka jest ulubiona dyscyplina sportowa Leppera? - Rzut epitetem.
***
Renata Beger znalazła książkę. Nie widząc nigdy w życiu czegoś podobnego, pobiegła szybko do swojego przewodniczącego. - Panie przewodniczący, niech pan zobaczy, jakie są tu cuda i dziwy. Na to Lepper rzucił się na książkę, otwiera ją gwałtownie i krzyczy. - Gdzie te dziwy, gdzie te dziwy?
|