Śanti - 2007-12-18 13:59:09

Energia Rozkoszy, duchowo-fizycznej dla POKOJU na Świecie i w naszym wnętrzu!
Od czegoś trzeba zacząć aby pójść dalej pomagać innym, pomagając sobie i partnerowi! Lub sobie w razie gdyby ktos niemiał partnera czy partnerki!

    Ciekawą wydaje mi sie akcja na rzecz pokoju na świecie,którą podejmują amerykanie.
Nie wiem jak to sie ma w praktyce, ale wydaje mi się, że jak wiele osób z jakąś intencją czyni coś w jednym czasie to musi zacząć działać!

    Dobiegający rok uwieńczę tym postem.
Ten rok był dla mnie czasem wydajnie spędzonym, na naukach o walce z naleciałościami systemu pokomunistycznego i prokatolickiego, który zaczyna chylić sie ku upadkowi. Chociaż troche jeszcze to potrwa. Był to również czas nauki o pokoju, miłości oraz o wpływie rozkoszy na zdrowie ciała i duszy(zdrowej rozkoszy)!

       
    Przedstawiam artykuł o akcji na rzecz pokoju:

        Amerykańska pacyfistka Donna Sheehan i jej partner namawiają, by koniecznie przeżyć dziś seksualną rozkosz. W dowolnym miejscu i w dowolnej chwili. Dzięki orgazmowi tysięcy ludzi na całym świecie nasz świat ma stać się lepszy.
dalej » 

       Choć wiele osób do obchodzonej dziś po raz pierwszy akcji pod tytułem "Globalny orgazm na rzecz pokoju" nastawionych jest sceptycznie, idea zaproponowana przez 76-letnią amerykańską pacyfistkę Donnę Sheehan i jej 55-letniego partnera Paula Reffella budzi ogromne emocje. Dzień orgazmu zaplanowany na 22 grudnia, czyli dzień przesilenia zimowego (na biegunie południowym dzień będzie dziś trwał 24 godziny), ma się przyczynić - zdaniem pomysłodawców akcji - do pokoju na świecie. - Orgazm daje nam niewiarygodne poczucie pokoju. Umysł staje się podobny do czystej kartki. Ten stan jest niczym medytacja, a zbiorowe medytacje potrafią powodować zmiany - stwierdzili organizatorzy akcji.

        Donna i Paul chcą nakłonić ludzi, by dzisiaj synchroniczny orgazm przeżyło jak najwięcej par (ale nie tylko par) na świecie. - Jeśli ktoś nie ma partnera, w ogóle nie powinien się tym przejmować - powiedziała amerykańskiej gazecie "San Francisco Chronicle" Donna Sheehan, która wraz ze swym konkubentem mieszka w małej miejscowości Marshall koło San Francisco.

        Sheehan, która wymyśliła dzień orgazmu, twierdzi, że chce w ten sposób zwrócić uwagę na problem niekończących się na świecie wojen. Zdaniem pomysłodawców akcji przyczyna wojen tkwi przede wszystkim w pragnieniu mężczyzn, aby sobie wzajemnie imponować, zaś orgazm ma spożytkować ich seksualną energię na bardziej szlachetne cele. Właśnie dlatego organizatorzy akcji chcą, by włączyli się do niej przede wszystkim ludzie z państw, które dysponują bronią masowego rażenia.

    Doświadczenie w prowokacyjnych demonstracjach

        To nie pierwszy odważny pomysł emerytowanej pacyfistki Donny Sheehan. Cztery lata temu zainicjowała akcję pod hasłem Baring Fitness (powstała też antywojenna fundacja o tej nazwie), polegającą na tworzeniu w różnych miejscach na świecie napisów z ciał, które miały nawoływać do pokoju. Donna rozpoczęła akcję od wystąpienia nago na jednym z pól w San Francisco, wspólnie z pięćdziesiątką namówionych do tego kobiet. Wszystkie utworzyły napis "Peace". W ślad za nimi poszły dziesiątki innych ludzi na świecie, którym bliskie były ideały pacyfizmu. Tworzono nagie hasła na łąkach, plażach, stadionach, polach ba
seballowych w najróżniejszych miejscach na świecie: w Hongkongu, w japońskiej Hiroszimie czy... na Antarktydzie. W sumie odbyło się kilkadziesiąt takich protestów, a najczęściej układane figury to napisy "No war", "Peace" i znak pacyfki.

   Globalny orgazm co tydzień

       Co ciekawe, akcja pacyfistów z San Francisco nie jest pierwszym takim pomysłem na świecie. Wcześniej podobną akcję pod hasłem Globalgasm zainicjował 35-letni John Halcycon. Tyle że w tym przypadku przeżywanie wspólnego orgazmu odbywa się co tydzień w niedzielę o godzinie dziewiątej wieczorem. Uczestnicy, którzy włączyli się do zabawy, pochodzą z całego świata i swoimi refleksjami dzielą się na internetowym czacie na stronie www.globalgasm.com. By wziąć udział w akcji, kamery nie są wymagane - napisali organizatorzy Globalgasmu. Tu chodzi o ekspresję seksualnego zdrowia i radości. John na pomysł zorganizowania globalgasmu wpadł podczas pobytu w jednym z klubów w Amsterdamie. W 12 pokojach pary różnej narodowości uprawiały seks. Seksualnym westchnieniom i uniesieniom towarzyszyła mieszanina języków wielu narodowości. Wtedy John stwierdził, że połączenie seksualnej energii ludzi na całym świecie przyniesie światu wiele radości.


       Głównym celem tej akcji było wyrażenie sprzeciwu wobec polityki Busha w Iraku. Zorganizowanie wielu protestów ze względu na ich kontrowersyjny charakter było jednak bardzo trudne: przedsięwzięcia musiały zazwyczaj ograniczać się do kilkudziesięciosekundowego happeningu.

       Stąd właśnie nowy pomysł emerytowanej pacyfistki. W akcji "Globalny orgazm na rzecz pokoju" nie chodzi o żaden uliczny przemarsz z transparentami, na który potrzebna byłaby oficjalna zgoda władz państwowych. Każdy protestuje we własnym zakresie i dlatego teraz - o czym przekonana jest Sheehan - akcja może przynieść efekt na skalę globalną.

   Pokój przez wspólną ekstazę

       Jak włączyć się do akcji? Organizatorzy zachęcają do tego każdego. Kto? Każda kobieta i każdy mężczyzna, ty i każdy, kogo znasz. Gdzie? Gdziekolwiek na świecie, zwłaszcza w krajach dysponujących bronią masowego rażenia. Kiedy? 22 grudnia. W miejscu, które sobie do tego wybierzesz i z tak dużą dozą prywatności, jaką sobie wybierzesz. Po co? By dać impuls do pozytywnych zmian na ziemi - tak dokładnie brzmi zachęta organizatorów na ich stronie globalorgasm.org, którą odwiedziło już kilkadziesiąt tysięcy ludzi, a co chwila na świecie pojawiają się kolejne informacje zachęcające do wzięcia udziału w akcji.

       Amerykański sklep fair trade (sprzedający produkty wytworzone z poszanowaniem praw człowieka) o nazwie Apparel postanowił nawet sprzedawać koszulki akcji. Widnieje na nich napis "Pokój przez wspólną ekstazę". Ceny koszulek wahają się od 19 do 27 dolarów. Mają się też pojawić inne pamiątki, takie jak kubki czy magnesy.

      Poczytaj o inicjatywach amerykańskich pacyfistów

www.globalorgasm.org
www.sfheart.com/naked_for_peace.html
www.baringwitness.org
noosphere.princeton.edu

    Orgazm prowadzi do pokoju! Co o tym sądzicie???

        Poza tym Polecam Mohana Tantre - Tantre Miłości, za dużo na ten temat nie rozmyślałem, ale troche poznałem, troszeczkę. Bo byłem na warsztatach tantry. I planuje tam jeszcze się wiele nauczyć!
Polecam wszystkim zainteresowanym poprawą kontaktów partnerskich i rodzinnych!
Tantra uczy jak żyć z Partnerem i rodzina w Pokoju!
I co czynic aby pożycie partnerskie było szczęśliwsze i owocniejsze!

       Pozdrawiam serdecznie wszystkich miłujących Pokój!
Oraz Tych, którzy pragna zgłębić tajniki życia w pokoju z soba, a przez co życia z innymi!
Oraz gorąco pozdrawiam nauczycieli uczących o pokoju i miłości!

              Pokój i miłość ma wiele obliczy Warto je zgłębić, zrozumieć ,
                  zaakceptować , odczuć oraz dzielić się tym wszystkim z innymi!

przegrywanie kaset vhs łódz