Kaivalin - 2007-07-12 11:24:06

BOGINI ISIS – EZOTERYCZNY KULT EGIPTU I EUROPY

IZYDA (ISIS) - w mitologii egipskiej władczyni nieba i ziemi, córka Nut, żona i siostra Ozyrysa, matka Horusa, jedno z wcieleń Wielkiej Macierzy; utożsamiana później z grecką Demeter. Wraz z bratem i synem stanowili naczelną triadę bóstw Egiptu. Kiedy Set (brat Ozyrysa) zabił Ozyrysa, Izyda odnalazła jego szczątki i przywróciła męża do życia. Od momentu podboju Egiptu przez Aleksandra Macedońskiego, kult Izydy uległ silnej hellenizacji, a Serapejon, w Aleksandrii, stał się najważniejszą świątynią, w której była czczona. W tej współcześnionej formie obok Izydy występował jej nowy towarzysz Serapis, a jej syn Horus otrzymał nowe, greckie imię Harpokrates. Świątynie poświęcone bogini otrzymywały odtąd dwie różne nazwy: albo Serapejon (od imienia jej Paredra) albo Izydejon (od jej własnego imienia). Kobiety z dynastii Ptolemeuszy uznawały Izydę za swoją protektorkę. Żona Ptolomeusza II, Arsinoe, występowała publicznie jako żywe wcielenie bogini i nosiła jej suknie i atrybuty. Tak samo robiła Kleopatra VII.

Najważniejsze ośrodki kultu, poza Aleksandrią, znajdowały się w Abydos, Busiris i File. Z Egiptu kult bogini rozprzestrzenił się we wszystkich koloniach greckich i w całym basenie Morza Śródziemnego, głównie w miastach nadmorskich, gdzie była czczona jako patronka marynarzy i kupców, z przydomkiem Pelagia co znaczy "Morska". W Grecji, w Koryncie, stała się tak popularna, że zajęła miejsce naczelnego bóstwa miasta. W II w. p.n.e. jej kult dotarł na Sycylię i do Italii. W Kampanii, w Puteoli, wówczas najważniejszym mieście portowym południa, powstał Serapejon, a w Herkulanum i Pompejach zydejony. Stąd kult bogini dotarł do Rzymu. Cesarz Kaligula wybudował Izydzie świątynię na Polu Marsowym, zwanej tam Izydą Polną (Isis Campensis). Na północy Italii, głównym centrum kultu była Akwileja. Jego wyznawcami byli także Kommodus i Domicjan. Kult Izydy przetrwał aż do VI w. n.e.
KULT BOSKIEJ IZIS

Głównym świętem Izydy w Rzymie były jesienne Isia, odbywające się między 28 pażdziernikiem a 4 listopadem. Jego treścią był mit o Izydzie i Ozyrysie. Kolegium sakralne składało się z dożywotnich duchownych, ubierających się w olśniewająco białe szaty. Na ich czele stał najwyższy kapłan propheta czyli prorok. Wyznawcy bogini, tak mężczyźni jak i kobiety, byli stowarzyszeni w różnych sekretnych bractwach. Członkowie bractwa "pastoforów", w czasie religijnych procesji nosili kapliczki z posążkami bogini i z symbolami jej kultu. Bractwo "melaneforów" (czarne kolegium), ubierało się w czarne szaty. Istniało też kolegium "hipostolów" i tak zwani "pausarii", którzy się opiekowali ołtarzykami wystawianymi bogini. Obok kultu publicznego pod koniec okresu helleńskiego powstały misteria na cześć boskiej Izydy. Kult misteryjny zarezerwowany był dla wtajemniczonych, miał charakter ezoteryczny, opierał się na wierze w zmartwychwstanie po śmierci (tak jak zmartwychwstał dzięki Izydzie Ozyrys).

Z autorów antycznych o Izydzie wspominał: Herodot, Tacyt w swych Dziejach (IV,83), Plutarch w traktacie De Iside et Osiride, Dionizjos z Halikarnasu i Józef Flawiusz. Kilka litanii, za pomocą których, modlono się do bogini zamieścił w Metamorfozach Owidiusza (księga XI). W sztuce Izyda była często przedstawiana w pozycji siedzącej z małym Horusem na kolanach lub przy piersi oraz jako kobieta z dyskiem słonecznym między krowimi rogami i berłem lub znakiem anch w dłoni. Jako Izyda Pelagia, była przedstawiana z żaglem w dłoni. Bogini poświęcona była róża, a korona z róż zwanych "Świętymi różami abisyńskimi", stanowiła część wyposażenia zmarłych. Jej świętym zwierzęciem była krowa.
KULTY SŁOWIAŃSKIE W POLSCE

W Polsce po roku 1031 nastąpiła tak zwana reakcja pogańska, czyli trwające w niektórych zakątkach Polski aż kilkadziesiąt lat, powstanie ludowe przeciw władzy królewskiej i kościelnej. Powstanie zostało ogólnie zdławione przez Kazimierza Odnowiciela za pomocą zbrojnych rycerzy cesarza niemieckiego. Przystąpiono wówczas do energicznego zwalczania kultu pogańskiego, niszczenia świątyń, posągów, a także dowodów pisemnych istnienia zaawansowanej religii słowiańskich. Innymi słowy, specyficzny brak źródeł jest spowodowany historią, czyli mniej lub bardziej gwałtowną, inkwizycyjną chrystianizacją danego kraju. Tak jak i w reszcie pogańskiej Europy, na miejscach Gontyn (Kącin) zostały pobudowane kościoły, ludność została masowo ochrzczona, a wiedźmy-szamanki i Żyrzcy - zgładzeni, jeśli nie udało im się uciec lub zakamuflować. Święte gaje i drzewa wycinano, posągi ordynarnie niszczono. Huczne święta pogańskie, odzwierciedlające cykle przyrody, starano się zastąpić świętami kościelnymi. Dlatego przykładowo Święto Kupały - przesilenie letnie zostało oficjalnie przemianowane na święto Jana Chrzciciela, chociaż nic nie wskazuje na to, że urodził się on akurat w tym czasie.

Wierzenia uchroniły się przede wszystkim w baśniach, pieśniach i przekazach ustnych w tradycji ludowej. Po obrzędach pogańskich pozostały też mimo wszystko bogate obrzędy ludowe, których kościołowi watykańskiemu nie udało się zabronić. Bóstwa i stworzenia mitologiczne zostały za to zdegradowane do roli demonów i przejawów szatana, czyli starożytnego zła czczonego przez ciemnych i nieokrzesanych przodków. Najstaranniej wyklęte były bóstwa związane ze swobodną seksualnością - uznawaną przez katolicyzm za jedną z głównych przyczyn grzechu.
KULT BOGINI – MATKI – WICCA W POLSCE

Czczona w Polsce przed inwazja chrześcijaństwa BOGINI LAILA czy LEILA, której kult był między innymi na Jasnej Górze w Częstochowie to pewnie tradycyjna rodzima WICCA. Był tam piękny klasztorek dla dziewic poświęconych Bogini i wielka szkoła duchowa, kapłańska dla Ofiarnic Bogini. Ale ciekawe ile polskie Wiccanki wiedza o tym starym kulcie i jego rytuałach. Kwiat Lilii jak najbardziej był i jest symbolem Bogini rodzimej Wiccani, obowiązkowa to cześć wystroju na majowe gody będące zaślubinami z Boginią Laila. Białe suknie zwyczajowo też używano na takie inicjacyjne okazje dla dziewcząt i świece woskowe, koniecznie własnoręcznie z węzy zawinięte. I dużo tańczono, ale “konia z rzędem”, kto załapie, które to kujawiaczki czy krakowiaczki były TAŃCAMI dla CZCI BOGINI potem stając się częścią ludowej KULTURY.

Chrześcijaństwo próbowało skierować tradycyjny kult BOGINI na Żydóweczkę MARYJĘ, ale przez kilka stuleci się to niezbyt udawało i Świątynki Bogini żyły po kniejach własnym życiem, choć każdą złapaną przerabiano na kult Maryjki, przyczyniając się do wzrostu antyżydowskich fobii w religijnym narodzie polskim, od wieków i tysiącleci cześć BOGINI LEILI składającym. Przymioty Bogini przepisywano na siłę do Maryjki, takie jak Królowa Niebios, ale to imię LAILA, LEILA podobnie w różnych regionach wymawiane było regularnie i potajemnie czczone jeszcze w XIX wieku przez ŻYRCÓW - kapłanów ofiarniczych. Istnieją nawet tradycyjne rytuały zachowane wśród ponad 50 kapłańskich rodzin żyjących w Polsce, które kult Bogini LAILI przechowały i prowadzą ciągle, acz trzeba mieć bardzo sporo szczęścia by trafić na tych, co kult przechowują włącznie z nieodłączną historią męczeństwa i prześladowań jego wyznawczyń i wyznawców. To wyznawcy kultu Bogini Laila zainicjowali rewolucję antychrześcijańską w latach 30-tych drugiego tysiąclecia z apogeum około roku 1036. To cześć polskiej historii, tej prawdziwej, o której się dziwnie tak mało uczy na lekcjach historii.

Dawne słowo dziewka miało też znaczenie kobiety młodej poświeconej Bogini LEILI, stąd nadano mu później pejoratywne znaczenie, choć oznaczało pierwotnie raczej zakonne kapłaństwo w kulcie Bogini. Imię BOŻENA pochodzi zresztą od "BOGU ŻONA" - kobiety Bogu Ślubem czasowym lub wieczystym poświeconej. Do ognia ofiarnego wrzuca się surowe polana, ręcznie zebrane i łamane bez używania toporka czy piły. Ogień ofiarny dla Bogini LAILI zapala się w palenisku, które jest otoczone kamiennym kręgiem z nieociosanych polnych kamieni. Pięknie się śpiewa w kręgach duchowe, jednoczące pieśni i ładnie tańcuje. LAILA jest matką dwóch synów o duchowych cechach, będących parą bliźniąt kapłanów. Imię i cechy są podobne do rosyjskiej i litewskiej Bogini LADA, ŁADA czy libijskiej LETO. Oznacza kobietę, matkę, a po polsku bardziej zdrobniale, dzieweczkę lub mateczkę, oczywiście taką BOSKĄ..

LAILA vel ŁADA urodziła jako bliźnięta duchowe, parę LELA i POLELA. LEILA oznacza tu też matkę LELA. Długosz w swych kronikach wspomina ŁADĘ (LAILE) jako BOGINIE MAZOWSZA to polecamy warszawiankom i okolicznym ludom z mazowieckiego. Rosyjska przyśpiewka nawiązująca do kultu BOGINI tak ładnie sobie brzmi: LELIJ, LELIJ, LELIJ ZIELENYJ I ŁADO MOJE! To przy okazji jeden z misteryjnych kolorów LEILI, zielony wychodzi. Może rodzime Wiccanki podchwycą temat i rozwiną go gruntownie, chcemy tu tylko zasygnalizować temat. Przy okazji, jeśli o potomstwo MATECZKI chodzi, to LEL, gwarowo LELEK oznacza tyle, co "zdrowy i silny młodzieniec", POLEL oznacza "narodzony po LELU", bo to drugi brat bliźniak w kolejności urodzin. Kojarzeni jako dwie gwiazdy na niebie, w gwiazdozbiorze bliźniąt, z Kastorem i Polluksem. SOWA jako ptak mądrości i wróżby też towarzyszy świętej Bogini LAILI – Matce Bożej i Królowej Niebios.

Co do rytuałów, to wszędzie uczą w wielu tradycjach, że najpotężniejsze rytuały to te, które w niezmienionej formie i z wielkim zrozumieniem praktykowane są w tym samym miejscu, o stałych porach przez długi okres czasu. Stąd świątynie, stupy, kapliczki, święte wzgórza, kamienne kręgi, sabatowe polanki i regularny rytm wypełniania rytuałów, aby nabrały WIĘKSZEJ MOCY. Wedle tantrycznych buddystów, rytuał odprawiony 111 tysięcy razy w tym samym miejscu o stałej porze zaczyna działać na wyższym poziomie MOCY, i coś w tym na pewno jest. A na LITWIE i ŁOTWIE LAILA odpowiednio znana była jako LAIME oraz LAJMA czy LAJME, wieszcza BOGINI SZCZĘŚCIA (DOLI), patronka porodów, urody, urodzaju owsa i patronka krów. Owsianka rytualnym pokarmem ofiarowanym BOGINI LAIME była, i owszem, a całe, zdrowe pierwociny z ziaren owsa wrzucano do ognia ofiarnego w ramach święta plonów, czyli zaraz po żniwach. Łotewskie LAUMET znaczy czarować, to wiadomo, kogo tak zwani chrześcijanie uznawali za czarownice. W języku bałtów mówiono ŁAUMA - pierwotna BOGINI ziemi i narodzin, patronka wiedźm i czarownic - to już w czasach późniejszych odinkwizycyjnych. ŁAUMA była małżonka PERKUNASA, czyli PERUNA, władcy grzmotów. Tak to sporo o BOGINI LEILI wyciągnąć można z danych historycznych. A warto pamiętać też łaciński, italijski kult LUNY - Bogini Księżyca, Światła Księżycowego oraz wszelkiej Magii, bo podobieństwo pewne samo się nasuwa do LAILI, ŁADY.

Z ważniejszych rzeczy, należy pamiętać, że świętym drzewem kobiet w kultach słowiańskich jest LIPA, w odróżnieniu od świętego drzewa mężczyzn, czyli DĘBU. Inicjacji dziewcząt dokonywano obrzędowo pod LIPAMI, a chłopców pasowano na wojowników czy kapłanów pod DĘBAMI. To medytowanie pod LIPAMI Wiccankom trzeba polecić. Obrzędy pod LIPAMI sprawowano około połowy marca i połowy września, w istocie w czasie równonocy wiosennej i jesiennej. Naukę stosowania ziół zaczynano od wyjaśnienia znaczenia kwiatu lipowego i miodu lipowego, używania naczyń z drewna lipowego i różnych tam magicznych pałeczek czy laseczek, tez lipowych, a stare miejscowości od LIPA w nazwie to miejsca kultu lub dawnych świątyń słowiańskich, także miejsc uzdrawiania i sabatów. Także spotkania sabatowe wiedźmy staropolskie robiły akurat w sobotnie popołudnia, to warto wznowić może tradycję, cokolwiek artystyczna, bo i taneczna przy ogniowych kręgach i w pobliżu LIPY, najlepiej jeszcze na wzgórzu. Świątyńkę LAILI budujemy obowiązkowo z drewna lipowego, oczywiście. A i kapłanki na łożu lipowym sypiać by powinny!

Cała świątynia Laili na Jasnej Górze, aż do spalenia jej przez sektę paulinów, ściągniętych do Polski z Węgier była piękną starożytną konstrukcją zbudowaną z drewna lipowego, to szybko się spaliła, razem z załogą, czyli uczennicami i kapłanami, około 3 tysiące osób lub więcej zginęło, w tym jakieś 80 Żyrców, kapłanów ofiarniczych. I szkoda, ze tablicy pamiątkowej jeszcze tam nie ma w tej zbiorowej mogile kultu BOGINI LAILI. Ale przynajmniej wiadomo, o co chodzi z tym tępieniem zlotów sabatowych i z tępieniem ludzi tańczących o pełni księżyca, bo jeszcze za Piłsudskiego, wywożono do Łagrów, takich jak Kartuska Bereza kobiety tańczące liturgiczne tańce Bogini o pełni księżyca lub osadzano w wariatkowie, zresztą zakłady typu wariatkowo utworzono po to, aby osadzać tam nawiedzonych i herezje głoszących, a dopiero później stały się bardziej szpitalami, choć jeszcze w latach 60-tych XX wieku były miejscami torturowania głównie więźniów politycznych i społecznych mniejszości, także seksualnych. Łysa Góra Świętokrzyska powinna być jak najbardziej odrestaurowana jako miejsce na kult BOGINI, który tam czasem jeszcze po cichu ktoś też sprawuje, podobno!

Ale wracając do LIPY to w kulturze SŁOWIAN jak i u Germanów LIPA jest kobiecym Drzewem Życia, drzewem o leczniczych, uzdrawiających właściwościach, drzewem, które z czcią nabożną całowano i składano przed nim ofiary. Przedmioty kultowe przechowywano w naczyniach glinianych, często zakopywano w ziemi, aby nie wpadły w niepowołane ręce. BOGINI jest związana z WODĄ ŻYCIA, a już Prasłowianie w kulturze łużyckiej czcili Boginię Matkę – Śiwa - związaną z Księżycem, która w ręce niesie gliniane naczynie z WODĄ ŻYCIA. Obrzęd krakowskiego LAJKONIKA pochodzi z tradycyjnych świąt i ceremonii poświeconych BOGINI LAILI, podobnie i piękne śpiewania z LAJ, LAJ, LAJ! Oczywiście o elementach sztuka magicznych takich jak zielarstwo czy wahadlarstwo trzeba pisać więcej, ale to juz może osobno. Pozdrawiamy szczególnie Wiccanki - Kapłanki!

www.himavanti.pun.pl