Kaivalin - 2011-03-05 12:38:32

Jak zmieniać świat na lepszy? Jak przyczynić się do budowania lepszego świata?

Zacząć trzeba od budowania lepszego świata wokół siebie. W praktyce kontaktów międzyludzkich można z szacunkiem przyjmować każdego dobrego człowieka, ale także ujawniać wszelkie zło, piętnować złe czyny, postawy i zachowania. Ujawnianie zła i złych osób jest podstawową rzeczą jaką trzeba robić aby przeciwdziałać złu. Z respektem można traktować przekonanaia, wiarę i poglądy innych, nawet jeśli są tak bardzo różne od naszych. Jest to możliwe tylko wtedy, jeśli sami jesteśmy dobrze zakorzenieni w naszym światopoglądzie, przekonanaich, wierze czy tradycji. Jeśli potrafimy spokojnie i jasno przedstawiać nasz punkt widzenia i dać świadectwo pokazujące jak wprowadzać pozytywne zmiany, inni także zostaną zachęceni.

Tylko człowiek niepewny swych poglądów, przekonań czy wiary ucieka się do przemocy i agresji, by do swych racji „przekonać”, a raczej zmusić innych. Każdy światopogląd, wszelkie przekonania czy wiara i każde działanie są tylko na tyle autentyczne, na ile propagujący je czy wyznający człowiek rezygnuje ze stosowania przemocy, podstępu, oszustwa. Zatem porzucamy przekonywanie innych do tego co bezwartościowe, oszukane, szkodliwe. Czy jest to kiepski produkt marketingowej firmy czy jakiś kościół skażony z lodziejstwem lub pedofilią. Porzucamy, odrzucamy to co złe od siebie daleko. I szukamy dobra wspólnego dla ludzi w okolicy. Dobro buduje się czynem. Lepszy świat można budować na wiele sposobów, ale to budowanie nie może być działaniem tylko dla swojego dobra. Lepszy świat budujemy mając na uwadze dobro ludzi, dobro większej okolicy.

Przemiana człowieka, przemiana ludzkiego serca może się dokonać jedynie w taki sposób, gdy pozostajemy w pełni szacunku dla wolności, praw i poglądów innych ludzi. Uczymy tych, którzy chcą się uczyć, ale nie staramy się narzucić światopoglądu tym, którzy tego nie chcą. Trudno nauczyć coś nauczyć tych, którzy nie są zdolni do uczenia się, jednak inteligentnych ludzi, którzy potrafią pojąć ideę wyższego dobra i działać na rzecz polepszania świata jest wystarczająco dużo. Istotną rzeczą, którą musi dokonać w sobie człowiek dążący do załatania podziurawionego przez szkodliwy egoizm, agresję, przemoc, narkotyki, ślepe i pomylone religianctwo, agresywny ateizm maoistowskiego typu czy brudne pieniądze świata z niewolnictwa, prostytucji lub terroru, jest ustalenie własnej hierarchii wartości w tym co dobre, lepsze i najlepsze, w tym, co pozwala wszystkim lepiej żyć i rozwijać się wszechstronnie.

Aby móc zmieniać otaczający nas świat, musimy zacząc od samych siebie. Każdy, bowiem młody człowiek może zmieniać świat. Od niego samego zależy, jaki będzie tego skutek. Aby móc poprawić czy ulepszyć ten zniszczony przez złych ludzi świat, należy być przygotowanym do działania, myślenia, a nawet do pewnego poświęcenia, choć to poświęcenie nie musi być wcale wielkie, tyle co kilka minut skupienia albo parę godzin pracy. Pracujemy na rzecz lepszego świata. Myślimy na rzecz lepszego świata. Skupiamy się na rzecz zbudowania lepszego świata.

Człowiek nie musi podporządkowywać się kiczowatej modzie ani komercyjnym trendom, nie musi pozwalać na niszczenie przyrody, nie musi pozwalać terroryzować się przez psychopatów. Każdy może się przeciwstwiać złu na różne sposoby. Nie musisz umrzeć jako tchórz współwinny eskalacji zła panującego na świecie. Likwiduj zło w zarodku, zaczynając już od szkoły podstawowej. Często możesz to zrobić anonimowo, chociażby wieszająć kilka plakatów piętnujących czy ujawniających zło, np. Jan Kowalski z II a jest dillerem, handluje narkotykami, terroryzuje nożem i zastrasza!

Ujawniaj szkodników! Zło ujawnione, napiętnowane, zawsze zostaje ograniczone. Nie trzeba się bać, nie trzeba dać się terroryzować złym osobników. Zawsze eliminuj zło spośród siebie, eliminuj zło w swoim otoczeniu, ujawniaj złych ludzi. Myśl o dobru, odczuwaj dobro, jednocz się sercem z tym co dobre, a łatwiej będzie odróżniać dobro od zła. Jeśli nie masz pewności co jest dobre a co złe, poczekaj trochę, szukając w sobie światła dla lepszego rozeznanania. Dobrze przemyśl swoje działania, rozważ w jaki sposób będą korzystne dla otoczenia, dla ludzi, dla społeczności.

Zgodnie np z naukową teorią organicystyczną, świat czyli społeczeństwo to jeden wielki żywy organizm. Jego funkcjonowanie zależy od wszystkich jego organów, czyli od nas. Co więc możemy zrobić? Możemy być najlepszą wątrobą, czy żołądkiem, czyli tak naprawdę możemy być najlepszą na świecie córką, synem, rodzicem, uczniem, muzykiem, nauczycielem, a nawet księdzem. Możemy wybierać to co dobre i to co najlepsze! Możemy już dzisiaj wybrać aby być dobrymi ludźmi.

Aby świat był lepszy, trzeba zmienić siebie, trzeba ulepszać siebie. Jeśli będziemy się zmieniać na lepsze, to szybko udzieli się innym ludziom wokół nas. A co rozumiemy pod określeniem "świat", czy tylko nasz mały, własny, czy wspólny, wszystkich ludzi, czy świat określonej dziedziny życia. W każdym z tych światów, a właściwie fragmentów świata da się coś zmienić na lepsze, w jednym trzeba więcej pracy, w innym mniej, ale zawsze może być lepiej! Pomyśl głęboko, skup się w swym sercu, co już mogę zmienić na lepsze w swoim otoczoeniu?

Niby każdy ma swoją wizję dobrego świata, która dla innych ludzi może wydawać się okropna, dlatego wydaje się, że nie da się stworzyć świata idealnego, który by wszystkich zadowolił. A jednak można zbudować nową drogę do wsi dla wszystkich jej mieszkańców, można sprawić aby powietrze było czystsze, można zmniejszyć hałas, w końcu można zasłonić okna na noc, aby spać w całkowitej ciemności, co sprzyja zdrowiu!

Można wpłynąć na miejskie wodociągi protestami, aby w kranach woda była czystsza i zdrowsza. Można wywalczyć aby hałas z ulicy cichł po 22-giej tak, aby można się było wyspać. Trzeba zacząć, bo zawsze ktoś musi być pierwszy, a inni pójdą za tobą. Trzeba tylko w głębi serca odnaleźć szczerego wojownika pokoju, rycerza światła, tego, kto wybiera dobro, szuka dobra i dba o dobro!

Pomagając sobie, pomagasz światu wbrew pozorom, nawet jak to tylko mała miliardowa kropelka w morzu organizmu ludzkości. Czyniąc nawet nasze własne życie lepszym mimochodem zmieniamy nasze otoczenie na lepsze. To tak czysto teoretycznie, ale tego się trzymajmy, choć w praktyce bywa różnie i nie zawsze od razu widać rezultaty naszych drobnych działań. Pomagając samemu sobie, dbając o swoje interesy, staraj się nie szkodzić innym. Minimalizuj szkody wyrządzane innym, dbaj o to, aby przez zaspokajanie twoich potrzeb nie cierpieli inni.

Egoizm zaspokajania swoich własnych potrzeb trzeba ograniczać wszędzie tam, gdzie zaczyna być szkodliwy dla innych. Tej postawy nie szkodzenia innym trzeba wymagać od władców państw, regionów, polityków oraz wielkiego biznesu! Można powiedzieć, że nieszkodzenie innym to inwestycja długoterminowa i bardzo opłacalna dla wszystkich. Kto okrada państwo, kto rabuje kraj - ten okrada wszystkich! Złu trzeba przeciwdziałać, a złodziei ujawniać i piętnować, nawet jak są książętami albo arcybiskupami!

Nieszkodzenie innym to inwestycja długoterminowa, gdyż jak suma pokrzywdzonych przekroczy liczbę krytyczną, to wrogowie mogą nam popsuć każde przewodnie dzieło. Tak obalane są tyranie, poprzez kumulację masy krytycznej tysięcy czy milionów po trochu pokrzywdzonych. Powszechne zaniżanie pensji, płac, wypłat przez pracodawców w systemie kapitalistycznego reżimu spowodowało już wiele razy w historii rewolucje zmiatające tyranie bogaczy, oligarchów, dyktatorów, królów czy parlamentarnych prezydentów.

Wiosna Ludów nadchodzi nieuchronnie tam, gdzie masa krytyczna w postaci ludzkiej krzywdy przekracza poziom tolerancji u setek tysięcy czy milionów ludzi. Widać to w każdym pokoleniu, kiedy wybuchają kolejne rewolucje na bazie społecznego niezadowolenia. Nieszkodzenie innym uniemożliwia zmasowaną rewolucję społeczną, a władcy tego świata muszą być pilnowani aby nie przekroczyli krytycznego poziomu kumulacacji ludzkiej krzywdy. Nieszkodzenie innym nie zapobiega szkodliwemu działaniu psychopatycznych jednostek wobec nas samych, a jedynie chroni przed wystąpieniem zjawiska wybuchu zmasowanej nienawiści przeciwko nam. To dobra rada dla menadżerów firm i polityków.

Przestać narzekać - zacząć działać dla dobra lokalnej społeczności. Ale przede wszystkim przestać narzekać, skupić się na poszukaniu co możesz zrobić dobrego, co możesz ulepszyć i działać, działać, działać. Wielu ludziom wydaje się, że nie można naprawić całego świata, ale jednak można. Bo coż jest dla nas całym światem? Nasze miasto, nasza rodzina, znajomi, i inni ludzie których kochamy i cenimy, a także zupełnie przypadkowi ludzie pojawiający wokół nas. Możemy więc ten nasz mały świat naprawić poprzez uśmiech, szczerość, życzliwość, miłość, przyjaźń i uczynność dla sąsiadów. Po prostu żyjmy tak abyśmy niczego nie żałowali i dawajmy z siebie innym tyle ile możemy bo wtedy czynimy ich szczęśliwymi i sprawiamy, że wszystko staje się inne. Czasem wzrok, spojrzenie, czasem życzliwy gest mówią wiecej od słów - pamiętajmy o tym.

Znamy wielu ludzi, którzy pragną zmienić świat na lepsze, często jednak, pod natłokiem codziennych zajęć, zapominają o tym jakże świetnym celu. Sami się może do nich zaliczamy. Sęk jednak w tym, że często nie chce się podjąć tego pierwszego kroku - spojrzeć na siebie i naprawić to, co złe w nas samych,w naszym postępowaniu i myśleniu. Arkadia jest możliwa i wcale nie musi być nudna jak się niektórym wydaje. Choć idealny świat wydaje się utopią, zawsze możemy to i owo poprawić czy ulepszyć w tyms tanie świata jaki mamy. Kiedy masa krytyczna niczym materiał społecznej bomby nuklearnej ludzkich wnętrz, dążeń i wysiłku ulepszania osiągnie pewien punkt krytyczny, społeczeństwo somoistnie zbuduje lepszy ustrój społeczny i zadba o lepszy stan świata. WYnika to z kumulacji masy krytycznej setek tysięcy i milionów ludzi dążących razem ku dobremu. Wtedy tysiące rzeczy zostają zmienione na lepsze i cały świat jest lepszy.

Często zapominamy o celu jakim jest naprawa świata, ale tak naprawdę to nie jest to takie trudne. Wystarczy pomóc starszej pani, wysłuchać smutnej koleżanki, pomóc mamie przy obiedzie. Nie musimy urządzać wielkich kampani, szumnie rozdawać żywności czy być harcerzami albo pionierami. Wystarczy odrobina zrozumienia i miłości, odrobina dobrej woli, wystarczy trochę czasu poświęcić na ulepszanie otoczenia. Można otwierać przestrzenie nowych możliwości, nie zgadzać się na fatalizm, podatkowe haracze, wyzysk kapitalistycznych oszustów, który próbuje stłamsić społeczne dobro, przeciwnie, można „poszerzać”, rozwijając „w społecznym krajobrazie zielone obszary nadziei”!

Społeczna aktywność lokalna, jest od wieków jednym z najważniejszych czynników rozwoju miast i regionów. Jednakże, trzeba to jasno powiedzieć, jest w Polsce jakoś dziwnie jedną z najtrudniejszych do zorganizowania działalności. Z jednej strony większość z nas chce dzisiaj zarabiać pieniądze i niechętnie podejmuje aktywność bez wynagrodzenia. Z drugiej strony niektórzy mają w pamięci politycznie inspirowane czyny społeczne – jedyne jakie znali wspólne aktywności.

Ludzie często zapominają, że nie jest istotne kto inspiruje czyny społeczne, jeśli ich rezultatem jest coś generalnie pozytywnego dla społęczności. Działania dla wspólnego dobra trzeba odpolitycznić i zhumanizować. Działalność społeczna to nie jest jedynie praca za darmo, ani masowy czyn partyjny do odpracowania jako haracz dla państwa. Oddolna aktywność lokalna, to fascynująca przygoda, która niejednemu może pokazać kierunek w życiu i dać pracę, o której dotąd nie śnił. A radość, którą niesie piękniejący w najbliższym otoczeniu świat, uśmiechnięci i zadowoleni ludzi, oraz satysfakcja zawodowa, są niezastąpione.

Możesz wstać rano i ze skwaszoną miną popędzić bez śniadania do pracy, ale możesz też wypić spokojnie ulubioną kawę czy herbatę, spojrzeć przez okno i ucieszyć się porannym słońcem. Możesz spojrzeć do lustra i uśmiechąć się do siebie, zacząć dzień mówiąc sobie: "dziś zrobię coś dobrego dla wszystkich". Murowany sposób na dołek i widzenie świata w czarnych barwach, to zamknięcie się w czterech ścianach i analizowanie swoich niepowodzeń, krzywd i urazów. Nie radzimy jednak tzw. wychodzenia do ludzi na chybił tafił, bo szukanie na siłę towarzystwa może przynieść sporo rozczarowań. Najbardziej zadowolone z życia są osoby które mają na stałe 2-3 lub pięciu przyjaciół. To muszą być ludzie potrafiący także słuchać, a nie tylko mówić, ludzie przed którymi można się szczerze otworzyć.

Warto zadbać o kontakty, które masz, a przede wszystkim o ich jakość. Przynajmniej raz w tygodniu spotkaj się z najbliższymi przyjaciółmi. Zaplanuj miejsce i czas na rozmowę, nie odbębniaj spotkania, a jeśli nie masz przyjaciół, po prostu otwórz się w sercu na to, aby się zaprzyjaźniać z innymi. Zaproś od czasu do czasu przyjaciół na weekend na wspólne gotowanie, albo oglądanie  filmu, albo na wspólne proste medytacje czy co tam innego lubicie robić. Jeśli nie masz przyjaciół, rozejrzyj się wokół siebie. Zrób coś dla innych, może wyprowadź psa sąsiadce, podwieź dziecko do szkoły koleżance,  a szybko zauważysz, że potencjalni przyjaciele są wokół ciebie.

Na pewno nie raz zastanawiasz się czasem, jakim cudem ludzie, pomimo problemów zachowują pogodę ducha i dobry humor. Jak oni to robią? Odpowiedź jest prosta. We wszystkim, co im się przydarza, szukają dobrych stron, starają się naprawić bądź ulepszyc to, co mają. Wstajesz bardzo wcześnie rano? Zrób to 5 minut wcześniej i poskacz przy ulubionej muzyce, albo pogimnastykuj się trochę, rozruszaj. Przygotuj sobie smaczne śniadanie, zamiast wrzucać w siebie byle co na szybko. Możesz sobie pozwolić choć od czasu do czasu na taki zdrowotny napój jak szklanka świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy, czy aromatyczna herbata parzona w tygielku.

Tak niewiele trzeba, by świat na nowo stał się piękny. Jesli spoglądając przez okno czy wychodząc przed blok, zamiast budzącej się do życia przyrody, widzisz tylko połamane ławki, zaśmiecone ulice i szaro-bure blokowiska, zastanów się co możesz zmienić na lepsze, o co walczyć w tej okolicy. Czy nie lepiej byłoby zamiast tego cieszyć się widokiem pąków drzew i kwitnących krzewów? Czy nie lepiej byłoby zasadzić drzewa, krzewy albo zamienić śmietnisko w pachnące ogródki działkowe? W miastach wokół każdego wieżowca mogą być piękne ogródki albo iście domowe podwórka z kwiatami i żywopłotami. Często wystarczy nacisnąć na spółdzielnie i zarządców, aby ładnie obsadzili okolicę należącą do budynku! Skoro nikt na zarządcę nie naciska, zarządca nie wiedzi powodu aby coś robić. Ale to członkowie spółdzielni i mieszkańcy budynku są współzarządcami budynku i terenu!

Szukając wyciszenia i relaksu, chętnie uciekamy od miejskiego zgiełku, a kontakt z przyrodą pozwala nam zregenerować siły oraz cieszyć się pięknem otaczającego nas świata. Możemy to mieć nawet wokół warszawskiego blokowiska! Możemy mieszkać wśród kwitnących ogrodów. Trzeba tylko piętnowac niszczycieli przyrody surowo, a samemu dbać o podlewanie drzewek i trawników w czasie lata, gdy jest wielka susza i wszystko niszczeje. Drzewka i trawniki do rośnięcia potrzebują wody, podlewania oraz kogoś, kto je podlewa i to jest cała tajemnica! Nie trzeba wiele, by zmienić ponury stan rzeczy. Zwykłe zainteresowanie, posadzenie kwiatów na balkonach naszych domów czesto już wystarczy, by ponure blokowisko stało się bardziej kolorowe i atrakcyjne.

W ramach rozwoju regionalnego podejmowane są inicjatywy, których celem jest poprawa warunków życia w miastach, nowoczesna gospodarka odpadami, przeciwdziałanie zanieczyszczeniom wody i powietrza, a także powiększenie i rewitalizacja parków oraz obszarów rekreacyjnych w miastach. Zauważono bowiem, że rozwój miejskich aglomeracji odbywa się często kosztem obszarów zielonych, które bardzo szybko znikają z miejskiego krajobrazu, a tak wcale być nie musi. Kilkanaście osób pikietujacych władze miasta z hasłami typu: chcemy więcej zieleni, chcemy ogródków pod blokami, drzewa zamiast spalin - a znajdziemy dużo sprzymierzeńców i wywalczymy sobie lepszą jakość miejsca zamieszkania!

Pojawia się wiele pożytecznych akcji społecznych do których można dołączyć, jak chociażby "Friends for Change: Project Green". Akcja ta została zapoczątkowana w Europie w 2010 roku i ma na celu zachęcenie młodych ludzi do działań na rzecz ochrony planety. Obejmuje ona cztery kluczowe obszary - klimat, wodę, odpady i środowisko. Pora, by podobną akcję rozpocząć w Polsce i pokazać wszystkim, w jaki sposób dbać o środowisko naturalne, a przy okazji pokazać im, jaki wpływ na środowisko mają ich drobne działania. Niektóre akcej prezentują przykładowo pięć ekologicznych zobowiązań, mających na celu ochronę zasobów wodnych i zadbanie o środowisko naturalne:

1. Zakręć wodę: Zakręcaj wodę podczas szczotkowania zębów.
2. Bierz krótki prysznic: Częściej wybierz prysznic zamiast kąpieli w wannie.
3. Wykorzystaj deszcz: Wykorzystuj wodę deszczową do podlewania roślin, a zaoszczędzisz na rocznym zużyciu wody w kranie.
4. Wyhoduj to sam: Posadź drzewo, a uratujesz lokalne środowisko i klimat.
5. Zaadoptuj skrawek zieleni: Wybierz sobie jakiś skrawek zieleni i dbaj o to, aby zawsze był czysty.

Oczywiście możesz zachęcać społeczność lokalną do umacniania wałów przeciwpowodziowych albo do zalesiania nieużytków, jeśli jest to konieczne w twojej okolicy. Możesz zrobić kampanię organizowania ogródków i zielonych placów zabaw na dachach budynków. Wszystkie płaskie dachy wieżowców i bloków nadają się do tego, aby były na nich letnie ogródki, kwiaty, miejsca do opalania i wypoczynku. Koszt barierek ochronnych jest niewielki! A mogą być także baseny czy sauny dla mieszkańców, miejsce do wieszania i suszenia bielizny oraz dzienne przedszkola dla dzieci. Niewykorzystane dachy przy ogólnie i tak małej przestrzeni do życia to tylko oznaka miernoty umysłowej kolejnych prezesów rozmaitych spółdzielni mieszkaniowych. I z tym można skończyć! Niech zielenią się dachy naszych wieżowców i mieszkalnych bloków, niech zamieniają się w miejsca relaksu i wypoczynku!

W ciągu całej historii ludzie umieli dawać dowody swojej wynalazczości. Wiara w dobro prowadziła ich do wprowadzania zmian na lepsze. Tak powstały pierwsze szpitale i bezinteresowna opieka nad chorymi w czasach zgoła barbarzyńskich, tak powstały niezliczone wynalazki ułatwiające nam życie. Opowiadanie o tym co kto dobrego zrobił może być fascynującą inicjatywą inspirującą innych do pozytywnego działania, a tym samym ulepszania świata jako całości. Zatem piszcie, co kto dobrego zrobił w waszej okolicy, co sami dobrego zrobiliście istotom żyjącym wokół was! Pamiętaj, że twoje działania na rzecz lepszego świata mogą skupiać się na czymś zupełnie innym niż tutaj wspomniano. Bądź osobą twórczą, kreatywną i skup się na tym co można i trzeba ulepszyć w twoim otoczeniu. Po prostu kilka minut szczerze szukaj w sercu wyższego dobra dla twego otoczenia!


Zobaczyć świat w ziarenku piasku,
Niebiosa w jednym kwiecie z lasu.
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar,
W godzinie – nieskończoność czasu.

Spróbuj choć raz odsłonić twarz
I spojrzeć prosto w słońce
Zachwycić się po prostu tak
I wzruszyć jak najmocniej
Nie bój się bać, gdy chcesz to płacz
Idź szukać wiatru w polu
Pocałuj noc, najwyższą z gwiazd
Zapomnij się i...
...TAŃCZ
Tańcz, duszo tańcz!

Napisz jak ty zmieniasz świat na lepszy w twojej okolicy!

https://www.hotels-world.pl weekend w wellness Ciechocinek